Rolnicy zmagają się z suszą
Rolnicy alarmują, że w Polsce pogłębia się problem suszy. Jej powodem są utrzymujące się wysokie temperatury i brak opadów. Dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, Monika Przeworska, mówi, że pierwszą grupą gospodarzy, która bezpośrednio odczuła skutki suszy, są producenci i hodowcy bydła.
Polscy producenci i hodowcy bydła wciąż borykają się z brakiem pasz objętościowych. Jest to związane z wysychającymi pastwiskami i łąkami.
Susza daje się we znaki również gospodarzom w poszczególnych regionach naszego kraju. Najtrudniejsza sytuacja obserwowana jest w woj. zachodniopomorskim, części woj. mazowieckiego oraz w Wielkopolsce – podkreśla dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.
– Województwa zachodniopomorskie, wielkopolskie oraz mazowieckie są regionami, w których susza jest już widoczna na polach. Musimy liczyć się z tym, iż tam plony będą mniejsze. Myślę, że tegoroczną suszę trzeba dodać jako kolejny negatywny składnik oddziałujący na sytuację w rolnictwie, dlatego że rolnicy faktycznie ponieśli ogromne koszty związane z wyjściem w pola, z wysiewem nawozów (…). W wielu przypadkach efekt produkcji nie będzie zadowalający – wskazuje Monika Przeworska.
Mniejsze plony mogą też oznaczać, że ceny w sklepach po raz kolejny poszybują w górę.
Rolnicy, których straty w wyniku suszy będą znaczne, mogą ubiegać się o rządowe wsparcie finansowe. W ub. tygodniu minister rolnictwa, Robert Telus, zapowiedział, że 20 lipca ponownie uruchomiona zostanie aplikacja, poprzez którą gospodarze będą mogli złożyć wniosek w tej sprawie.
RIRM