[TYLKO U NAS] Sz. Wójcik: Dzisiaj to Polska może być krajem, na który inni będą spoglądali z podziwem. Dzisiaj to Polska może wyznaczać standardy w produkcji zwierząt futerkowych

Do tej pory byliśmy ogrywani przez kraje zachodnie (przez Europę Zachodnią), do tej pory przyglądaliśmy się, jaki progres mają kraje, takie jak: Niemcy, Francja, Holandia, Dania i patrzyliśmy na nich z wielkim podziwem. Dzisiaj to Polska może być krajem, na który inni będą spoglądali z podziwem. Dzisiaj to Polska może wyznaczać standardy w produkcji zwierząt futerkowych. Dzisiaj to Polska, jako znaczący producent (również innych produktów rolno-spożywczych) może rozwijać jeden z działów rolnictwa, jakim jest hodowla zwierząt futerkowych – mówił Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej, w niedzielnym programie „Wieś to też Polska” na antenie TV Trwam.

Wołowina i zwierzęta futerkowe to dwa najlepsze towary eksportowe polskiego rolnictwa. Tzw. Piątka dla zwierząt forsowana w parlamencie przez Prawo i Sprawiedliwość miałaby zniszczyć te gałęzie naszej gospodarki. Komu zależy na zniszczeniu perły polskiego rolnictwa? [czytaj więcej]

Gość Radia Maryja zwrócił uwagę, że Polska jest liderem pod względem ilości produkowanego surowca, jeśli chodzi o branżę futerkową.

– Jesteśmy liderem pod kątem jakości produkowanego surowca. To właśnie dzięki bardzo dużym restrykcjom, które hodowcy sami na siebie nałożyli, dzięki wieloletnim praktykom i ciężkiej pracy polskich hodowców, poprzez odpowiednią selekcję, Polska stała się absolutnym championem na rynku globalnym pod względem jakości. Dzisiaj niestety albo i stety, na skutek katastrofalnych decyzji rządu duńskiego, Polska wysunęła się na prowadzenie pod względem ilości surowca. Do tej pory byliśmy drudzy na świecie, a dzisiaj już jesteśmy pierwsi. To nam daje ogromną szansę, z której uważam, że powinniśmy skorzystać i z której na pewno skorzystaliby i skorzystają, jeśli my tego nie zrobimy, nasi konkurenci – powiedział Szczepan Wójcik.

– Dania oprócz tego, że była największym producentem skóry zwierząt futerkowych na świecie, miała również w swoim posiadaniu dom aukcyjny, który również był największy na świecie. Sprzedawane tam były różne gatunki skór zwierząt (norek, lisów). Na skutek decyzji rządu duńskiego również dom aukcyjny zostanie zamknięty. Będzie zamknięty, dlatego że stanowił własność hodowców. Była to spółdzielnia. A w związku z tym, że nie będzie hodowli, nie będzie hodowców, więc nie będzie też i spółdzielni aukcyjnej – dodał.

Po głupiej decyzji rządu duńskiego o bezprawnej likwidacji gospodarstw futerkowych, przyszedł czas na kolejny, równie głupi ruch. https://t.co/7tCclEoah4

— Szczepan Wójcik (@szczepan_wojcik) December 12, 2020

Gość TV Trwam wskazał, że mamy dzisiaj możliwość, żeby dom aukcyjny ze skórami zwierzęcymi, na podobnych zasadach, który był w Danii, otworzyć w Polsce i powinniśmy to zrobić.

– Dzisiaj powinniśmy ściągnąć kapitał chiński, amerykański, rosyjski, turecki, włoski – globalny. Polska, jako pierwszy producent na świecie pod względem ilości, również może być pierwszym producentem czy właścicielem największego domu aukcyjnego (skór zwierzęcych – red.) na świecie. To wszystko sprawiłoby, że na rynek polski ściągnęlibyśmy – my polscy hodowcy – miliardy złotych, miliardy euro każdego roku. Rynek, który naprawdę dzisiaj Polska ma w swoim posiadaniu, powinniśmy znacznie bardziej wykorzystać. Wiemy już, że ofertę kupna Domu Aukcyjnego w Kopenhadze złożyli Chińczycy, więc jeśli nie my, to oni. Wiemy, że Grecy myślą o otworzeniu własnego domu aukcyjnego, mimo tego, że w Grecji hodowla zwierząt futerkowych nie jest wcale duża. Wiemy, że trwają rozmowy z Rosjanami w sprawie przejęcia Domu Aukcyjnego w Kopenhadze. Jeśli my tego nie zrobimy, jeśli my dzisiaj po raz kolejny damy się ograć większym od siebie, to będzie świadczyło tylko o słabości państwa polskiego. Zachowajmy się jak państwo poważne, jak demokracja, która korzysta z okazji i bogaci się wtedy, kiedy może się wzbogacić. Do tej pory byliśmy ogrywani przez kraje zachodnie (przez Europę Zachodnią), do tej pory przyglądaliśmy się, jaki progres mają kraje, takie jak: Niemcy, Francja, Holandia, Dania i patrzyliśmy na nich z wielkim podziwem. Dzisiaj to Polska może być krajem, na który inni będą spoglądali właśnie z podziwem. Dzisiaj to Polska może wyznaczać standardy w produkcji zwierząt futerkowych. Dzisiaj to Polska, jako znaczący producent (również innych produktów rolno-spożywczych) może rozwijać jeden z działów rolnictwa, jakim jest hodowla zwierząt futerkowych – zauważył prezes Instytutu Gospodarki Rolnej.

☑️Agencja @Reuters: ceny skór zw. futerkowych szybko rosną
☑️Chiny złożyły ofertę kupna aukcji skór @KopenhagenFur
☑️USA i Kanada zwiększają produkcję
☑️Grecja planuje otwarcie aukcji skór

Jaki sens jest w zamykaniu w PL perspektywicznej branży? ŻADEN!https://t.co/TcQMgxkbZb pic.twitter.com/GtHNli9iBU

— Instytut Gospodarki Rolnej (@Instytut_Rolny) December 14, 2020

Szczepan Wójcik stwierdził, że czas kryzysu gospodarczego jest najlepszym czasem na inwestowanie.

– To jest czas, kiedy powinniśmy patrzeć na to, żeby tworzyć miejsca pracy, nie likwidować, żeby ściągać każde euro, każdego dolara i każdą złotówkę z zagranicy i inwestować ją w Polsce. Dzisiaj powinniśmy walczyć o polską gospodarkę. Mamy lockdown, mamy branże, które stoją dzisiaj przed ogromnym problemem z racji ogólnoświatowej sytuacji i zamiast wykorzystać tę sytuację, w której dzisiaj polscy hodowcy zwierząt futerkowych się znaleźli, czyli zamiast wykorzystywać tę sytuację, że możemy na tym zarabiać, płacąc ogromne podatki, to wciąż w Polsce mówi się o likwidacji branży zwierząt futerkowych. To jest tak, jakbyśmy Niemcom kazali zlikwidować fabryki mercedesa czy bentleya, dlatego że są drogie i pierwsze na świecie. Nie. Bądźmy tym mercedesem, bądźmy tym bentleyem w produkcji zwierząt futerkowych. Już nim jesteśmy i nie zamykajmy, a przeciwnie, rozwijajmy. Zachowajmy się tak, jak inne kraje, które mają w swoim portfelu gospodarczym branże, którymi powinni się szczycić. W tym przypadku, w rolnictwie jest hodowla zwierząt futerkowych – zaznaczył gość programu „Wieś to też Polska”.

Organizacje antyhodowlane od lat starają się zaszczepić Polakom przekłamany obraz tego, jakoby Europa masowo zakazywała hodowli zwierząt na futra. Tak natomiast wygląda rzeczywistość⬇️⬇️⬇️@szczepan_wojcik @EwaZajaczkowska @PrzeworskaNika @chmielewskifarm @Polskie_hodowle pic.twitter.com/XqoRasraAj

— Instytut Gospodarki Rolnej (@Instytut_Rolny) December 10, 2020

radiomaryja.pl