[TYLKO U NAS] Senator Z. Pupa: Możemy sprzedawać na giełdzie europejskiej uprawnienia do emisji CO2. Można za nie uzyskać ok. 5 mld zł

Rząd wynegocjował możliwość sprzedaży na rynku europejskim nadwyżek uprawień do emisji CO2, gdyż nasza gospodarka się rozwija, nasza gospodarka staje się coraz bardziej konkurencyjna i również emituje coraz mniej dwutlenku węgla do atmosfery. One są wartością materialną i możemy te uprawnienia sprzedać. UE wyraziła zgodę na sprzedaż na giełdzie europejskiej tych uprawnień. W związku z tym 2019 roku możemy uzyskać za nie ok. 5 mld zł – mówił w sobotnich „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja senator Prawa i Sprawiedliwości Zdzisław Pupa.

W piątek Sejm przyjął ustawę, która ma zapobiec podwyżkom cen prądu w Polsce. W nocy przepisy zostały przyjęte również przez Senat. Ustawa zakłada m.in. obniżenie akcyzy za prąd. [więcej]

Zdzisław Pupa zwrócił uwagę, że wpływ na cenę prądu w różnych krajach, m.in. w Polsce, mają także czynniki zewnętrzne.

– Mam tu na myśli tzw. prawa do emisji CO2, których ceny na rynkach światowych znacznie podrożały. Wobec powyższego, spowodowało to konieczność podjęcia działań przez rząd polski. Oczywiście najprościej byłoby podnieść cenę za energię elektryczną, niech obywatele płacą. Natomiast rząd tego działania się nie podjął, szukał rozwiązania i to rozwiązanie znalazł – podkreślił.

Polska, dzięki udanym rządowym negocjacjom, będzie mogła sprzedawać na giełdzie europejskiej uprawnienia do emisji CO2, co pozwoli uzyskać środki, które będą rekompensatą dla firm zajmujących się produkcją energii – wyjaśnił senator PiS.

– Rząd wynegocjował możliwość sprzedaży na rynku europejskim nadwyżek uprawień do emisji CO2, gdyż nasza gospodarka się rozwija, nasza gospodarka staje się coraz bardziej konkurencyjna i również emituje coraz mniej CO2 do atmosfery. Wobec powyższego mamy te uprawnienia przyznane przez Unię Europejską. One są wartością materialną i możemy te uprawnienia sprzedać. UE wyraziła zgodę na sprzedaż na giełdzie europejskiej tych uprawnień. W związku z tym za te uprawnienia w 2019 roku możemy uzyskać ok. 5 mld złotych. Są to pieniądze, które mogą zrekompensować i zrekompensują zmniejszenie środków finansowych, które z tego tytułu straciłyby firmy zajmujące się produkcją i dystrybucją energii – wskazał gość „Aktualności dnia”.

Utrzymanie w 2019 roku cen energii na takim samym poziomie to koszt ok. 9 mld zł. Składają się na to pewne instrumenty – tłumaczył polityk.

– Pierwszym instrumentem jest to, że akcyza zostanie obniżona z 20 zł za jedną megawatogodzinę do 5 zł. Drugim instrumentem jest obniżenie opłaty przejściowej o 95 proc. dla odbiorców końcowych. (…) To jest wartość ok. 2 mld 240 mln zł. (…) Trzeci instrument to utracony przychód, mechanizm zwrotu różnicy cen, polegający na wypłacie środków finansowych do przedsiębiorstw. To są te pieniądze, które rząd pozyska ze sprzedaży uprawień do emisji CO2 – zaznaczył.

Podczas dyskusji w Senacie – podobnie jak wcześniej w Sejmie – parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej usiłowali obarczyć całą winą za groźbę wzrostu cen energii elektrycznej Prawo i Sprawiedliwość – akcentował Zdzisław Pupa.

– Próbowano zrzucić dużą część odpowiedzialności, albo całą odpowiedzialność na to, co robi lub czego nie robi rząd Prawa i Sprawiedliwości. Rząd PiS nie przyczynił się do tego, że ceny energii mogły w sposób drastyczny wzrosnąć. Senatorowie PiS podkreślali i zwracali uwagę na to, że ten problem dotyczy również okresu działania rządów PO-PSL, że nie podejmowano w określonym czasie działań, które zmierzałyby do tego, aby w negocjacjach z Unią Europejską wykazywać (…), iż polska gospodarka, jak również Lasy Państwowe, mają zdolność pochłaniania CO2 – mówił senator PiS.

Gość „Aktualności dnia” ocenił, że zarzuty przedstawicieli totalnej opozycji, iż uchwalenie ustawy zapobiegającej podwyżkom cen prądu w 2019 roku jest działaniem wymierzonym w wygranie wyborów do europarlamentu oraz Sejmu i Senatu, budzą uśmiech politowania.     

– Rząd Prawa i Sprawiedliwości pokazuje w sposób zdecydowany, że te obietnice, te słowa, które zostały przekazane przed wyborami, zostają realizowane konsekwentnie. Krok po kroku działania idą w kierunku obywateli. Przypomnę, że przecież ciągle wzrasta płaca, ciągle wzrastają wynagrodzenia w Polsce, następuje zmniejszenie bezrobocia, jest poczucie satysfakcji u wielu obywateli z tego, że żyje się zupełnie inaczej, lepiej w Polsce, że problem ubóstwa zostaje zmniejszany. To wszystko pokazuje, że nie jest to czcza gadanina, że nie są to słowa rzucane na wiatr – podsumował polityk.

Całość rozmowy z sen. Zdzisławem Pupą w audycji „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].

RIRM