[TYLKO U NAS] Red. W. Jakóbik: Arabia Saudyjska jest konkurentem Rosji na rynku ropy i paliw. Natomiast w obecnej sytuacji Rosjanie i Saudyjczycy coraz częściej występują razem przeciwko Zachodowi
Tutaj jest rywalizacja, natomiast w obecnej sytuacji Rosjanie i Saudyjczycy coraz częściej występują razem przeciwko Zachodowi. Miejmy nadzieję, że wysiłki państw Zachodnich – w tym Polski – zapobiegną takiemu scenariuszowi, w którym jednak Saudyjczycy wybiorą Rosję. Mamy pełno argumentów ekonomicznych, także politycznych, więc musimy tam być i rozmawiać – powiedział Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl, ekspert ds. energetycznych, w audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
Zakończyła się polska ofensywa dyplomatyczna na Bliski Wschód. W ostatnich dniach prezydent Andrzej Duda spotkał się z przywódcami Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, z kolei premier Mateusz Morawiecki z następcą tronu Królestwa Arabii Saudyjskiej.
– Polacy walczą o serca państw Bliskiego Wschodu w sporze o to, kto ma rację w odniesieniu do wojny na Ukrainie: czy świat Zachodni, który reprezentuje Polska, Stany Zjednoczone i Ukraina, czy Rosjanie, którzy mają posłuch w tamtej części świata. (…) Nasze bezpieczeństwo energetyczne zależy częściowo też od dyktatur na Bliskim Wschodzie, jakimi są Królestwo Arabii Saudyjskiej czy Katar – mówił red. Wojciech Jakóbik.
Podczas wizyty zarówno prezydenta, jak i premiera podjęto wiele ważnych tematów.
– Rozmawiano o kryzysie żywnościowym, możliwości współpracy rolniczej, bo państwa w tamtej części świata odczuwają dotkliwie to, co dzieje się na Ukrainie – zaznaczył redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl.
Poruszono również kwestie współpracy energetycznej Polski z krajami Bliskiego Wschodu.
– Premier Mateusz Morawiecki mówił o tym, że Arabia Saudyjska może wpływać na sytuację na rynku ropy. Można się zatem pokusić o tezę, że szef polskiego rządu próbował wziąć udział w dyskusji o tym, czy zakręcać kurek z ropą w ramach porozumienia naftowego OPEC Plus, czy nie. Arabia Saudyjska i Rosja to są najwięksi producenci porozumienia, którzy zmierzają do tego, żeby utrzymywać wysoko cenę ropy. Premier mówił o tym, że od tego, co zrobi Arabia Saudyjska, będzie zależała cena ropy, dostępność ropy, a zatem prawdopodobnie zachęcał księcia Salmana do tego, żeby odkręcić te kurki mocniej. W Polsce to faktycznie się stanie. Kolejne 200 tys. baryłek będzie miesięcznie docierało do Polski, po tym, jak Saudi Aramco domknie porozumienie z PKN Orlen – podkreślił gość „Aktualności dnia”.
Arabia Saudyjska jest konkurentem Rosji na rynku ropy i paliw – mówił red. Wojciech Jakóbik.
– Arabia Saudyjska rzuciła wyzwanie Rosji w Polsce, wchodząc w 2015 r. na nasz rynek. Ówczesny minister energetyki Rosji mówił o tym, że Saudyjczycy weszli na nie swoje podwórko. Tutaj jest rywalizacja, natomiast w obecnej sytuacji Rosjanie i Saudyjczycy coraz częściej występują razem przeciwko Zachodowi. Miejmy nadzieję, że wysiłki państw Zachodnich – w tym Polski – zapobiegną takiemu scenariuszowi, w którym jednak Saudyjczycy wybiorą Rosję. Mamy pełno argumentów ekonomicznych, także politycznych, więc musimy tam być i rozmawiać – zauważył.
Ekspert ds. energetycznych zwrócił uwagę, że Arabia Saudyjska nie chciałaby się stać drugim Iranem, który jest w sojuszu z Rosją, jest antyamerykański i który cierpi przez sankcje zachodnie, które nie pozwalają mu się rozwijać przez to, że próbował sięgnąć po broń jądrową.
– Arabia Saudyjska jest elementem bardzo trudnej układanki bliskowschodniej, przez wiele lat była wspierana przez Stany Zjednoczone i na pewno w interesie obu stron jest dalsza współpraca. Natomiast pewne sygnały są niepokojące, dlatego jest duża aktywność polityków Zachodu w tamtej części świata. Zabiegają nie tylko o dostawy ropy czy gazu skroplonego, ale także o to, żeby mieć na pokładzie kraje bliskowschodnie – mówił redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl.
Arabia Saudyjska była jednym z pierwszych państw uzależnionych od sprzedaży ropy naftowej.
– Arabia Saudyjska – tak jak Norwegia kiedyś – zaprezentowała program całkowitej transformacji gospodarki. Nazywa się on „Wizja 2030” i zakłada, że w 2030 r. Saudyjczycy nie będą zależni od eksportu ropy naftowej i rozwinął całkiem nową gospodarkę nie tylko u siebie. Poprzez inwestycje za granicą, np. w Korei Południowej, wydali 8 mld dolarów na transformację tamtejszej rafinerii. To samo może stać się w Polsce. Saudyjczycy mogą być źródłem finansowania różnych projektów w energetyce w Polsce, bo mają te pieniądze – podsumował gość „Aktualności dnia”.
Całą rozmowa z red. Wojciechem Jakóbikiem dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl