[TYLKO U NAS] Prof. W. Wysocki: Kiedy chciano uhonorować Z. E. Szendzielarza, prawie połowa parlamentarzystów protestowała. To skandal, przypominający czasy stalinowskie. Czas najwyższy, by zaistniało święto pamiętające o Armii Krajowej
Kiedy chciano uhonorować Zygmunta Edwarda Szendzielarza ps. „Łupaszka”, prawie połowa parlamentarzystów wyszła w proteście przeciwko decyzji. To kolejne przypomnienie, że Armia Krajowa jest zaplutym karłem reakcji i to, co zrobili parlamentarzyści, jest skandalem, który przypomina czasy stalinowskie. Czas najwyższy, żeby zaistniało święto pamiętające o Armii Krajowej – powiedział prof. Wiesław Wysocki, kierownik Katedry Historii XIX i XX wieku na Wydziale Nauk Historycznych Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.
Mija dziś 80 lat od powstania Armii Krajowej. Z tej okazji w całym kraju odbywają się uroczystości rocznicowe. Warto pamiętać, że Armia Krajowa powstała na fundamentach Związku Walki Zbrojnej. [czytaj więcej]
„Obchodzimy 80. rocznicę powołania AK jako wielkie święto polskiego oręża i naszej suwerennej państwowości. Święto polskiego honoru i dumy.”
Przesłanie Prezydenta RP: https://t.co/BvkL2RhAl9 pic.twitter.com/0yEQOmw2bW
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) February 14, 2022
W Polsce pojawił się pomysł, aby powstało święto upamiętniające Armię Krajową.
– Teraz, kiedy chciano uhonorować „Łupaszkę”, prawie połowa parlamentarzystów wyszła w proteście przeciwko decyzji. To kolejne przypomnienie, że Armia Krajowa jest zaplutym karłem reakcji i to, co zrobili parlamentarzyści, jest skandalem, który przypomina czasy stalinowskie. Czas najwyższy, żeby zaistniało święto pamiętające o Armii Krajowej – wskazał prof. Wiesław Wysocki.
W ostatnich atakach atakowani są również Żołnierze Wyklęci.
– Jeżeli pojawiają się głosy atakujące Żołnierzy Wyklętych, to oznacza to tyle, że nie została odcięta pępowina z Polską Rzeczpospolitą Ludową. III Rzeczpospolita nie jest zatem kontynuatorką I Rzeczpospolitej i II Rzeczpospolitej, ale post-PRL-owską konstrukcją polityczną – zaznaczył gość Radia Maryja.
We wtorek kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, uda się z wizytą do Moskwy. Prof. Wiesław Wysocki przedstawił, czego możemy spodziewać się po wizycie.
– Możemy spodziewać się nowego układu. Jestem pełen niepokoju, jak się Niemiec spotyka z Rosjaninem. Przypominają mi się najgorsze historyczne momenty. W przypadku rozmów między Moskwą a Berlinem nie mam większych złudzeń. Zbyt służebni są dzisiaj Niemcy wobec Kremla – oznajmił kierownik Katedry Historii XIX i XX wieku na Wydziale Nauk Historycznych UKSW w Warszawie.
– Niemcy są dosłownie przymuszani do tego, żeby zachowali minimum solidarności z innymi państwami, z którymi są w układach politycznych i wojskowych. Prawie wymaga to nacisku ze wszystkich stron, także ja nie mam naprawdę żadnych złudzeń, że może być jakiś element kolejnego aktu, który sprzeda Ukrainę i cały rejon Europy Środkowej – podsumował profesor.
radiomaryja.pl/RIRM