[TYLKO U NAS] Prof. W. Modzelewski: Teza, że do 2035 r. trzeba zlikwidować kopalnie węgla jest żartem wyborczym
Lewica i centrum bardzo głęboko się zmieniają, ale czy my dyskutujemy już o realnych programach? Nie. Nie dyskutujemy jeszcze o żadnych realnych programach, bo teza o tym, że do 2035 r. trzeba zlikwidować kopalnie węgla jest po prostu żartem wyborczym. Nikt ani w Polsce, ani w żadnym innym kraju tego nie zrobi – podkreślił prof. Witold Modzelewski podczas „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
Prof. Witold Modzelewski wskazał, że po lewej polskiej stronie politycznej zmieniło się bardzo dużo i zmieni się jeszcze więcej. Teraz natomiast zmienia się obszar centrowo-lewicowy.
– Nie bez powodu obecna liberalna opozycja mówi wrogo, albo przynajmniej z ogromną niechęcią, o inicjatywie byłego prezydenta Słupska Biedronia, czyli partii Wiosna (…). Polacy jako trochę przekorni wyborcy wybierają nowych, dają im jednorazową szansę: tak było z Ruchem Palikota, być może tak samo będzie z partią Kukiza, a być może także z partią, która obecnie się tworzy. To jest zmiana w centrowo-lewicowej części naszego parlamentu, gdzie na pewno wiele się zdarzy. Spór, który toczy się w naszym kraju, często jest zbyt brutalny. Jesteśmy trochę zmęczeni tym złym językiem. Sfera polityczna przesadza w swej wrogości. Niedawno, przy okazji tragicznego wydarzenia [zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza – red.] przypomnieliśmy sobie, że może przestańmy wreszcie mówić do siebie takim wrogim językiem, bo to po prostu jest złe – zaznaczył ekonomista.
Gość Radia Maryja zwrócił uwagę, iż mamy do czynienia z wielkim przetasowaniem po stronach lewej i centrum naszego życia politycznego.
– Lewica i centrum zmieniają się. One się bardzo głęboko zmienią. Dzisiaj jesteśmy świadkami końca jakiejś epoki, która jest sferą wyborów politycznych, która ma swoją logikę. Natomiast, czy my dyskutujemy już o realnych programach? Nie. Nie dyskutujemy jeszcze o żadnych realnych programach, bo teza o tym, że do 2035 r. trzeba zlikwidować kopalnie węgla jest po prostu żartem wyborczym. Nikt ani w Polsce, ani w żadnym innym kraju tego nie zrobi (…). Wyborcy nie traktują tego poważnie. Mamy do czynienia z pewną obawą części klasy politycznej, że to, co się zdarzy jest wielką niewiadomą i będzie ona wielką niespodzianką, tak jak bywało w poprzednich wyborach do parlamentu naszego kraju – powiedział ekspert.
Cała rozmowa z prof. Witoldem Modzelewskim dostępna jest [tutaj].
RIRM