fot. pixabay.com

[TYLKO U NAS] Prof. W. Mielczarski: Polsce brakuje prawie 10 mln ton węgla; na rynku brakuje surowca, a my popełniamy samobójstwo energetyczne

Niestety, około 25 lat temu do energetyki wkroczyła polityka. Pierwszą rzeczą, którą zrobiła polityka, było zignorowanie ekonomii. Teraz zaczęto łamać następne zasady – blokuje się wydobycie paliw. Polska podpisała porozumienie z górnikami o dekarbonizacji. Zostało ono zatwierdzone przez Unię Europejską, dzięki czemu możemy dofinansować likwidację własnych kopalni. Popełniamy samobójstwo energetyczne, gdyż zamykamy własne złoża, które są łatwe do wydobycia i najtańsze w Europie. Teraz brakuje nam prawie 10 mln ton węgla. Do końca roku kupimy zagranicą około miliona ton. Nie chodzi o to, że brakuje pieniędzy, tylko fizycznie brakuje węgla – powiedział prof. Władysław Mielczarski, wykładowca Instytutu Elektroenergetyki Politechniki Łódzkiej, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

W ostatnich tygodniach węgiel stał się jednym z najbardziej pożądanych produktów. Brakuje go w wielu składach, a tam, gdzie jest dostępny, jego ceny są bardzo wysokie. Tymczasem rząd ogłosił, że będą dopłaty do węgla dla odbiorców indywidualnych, spółdzielni oraz wspólnot mieszkaniowych. Program ruszy od sierpnia. [czytaj więcej]

– Brakuje nam prawie 10 mln ton węgla. Do końca roku zagranicą możemy kupić około miliona ton. Natomiast nie będzie to po niskiej cenie. Na giełdzie europejskiej węgiel kosztuje 1500 zł. Na świecie jest sporo węgla, ale kontraktuje się go znacznie wcześniej. Często jest to surowiec energetyczny, który jest przeznaczony dla elektrowni. Będzie bardzo trudno i dopłaty tego nie zmienią. Nie chodzi o to, że brakuje pieniędzy, tylko fizycznie brakuje węgla – podkreślił prof. Władysław Mielczarski.

Wykładowca Instytutu Elektroenergetyki Politechniki Łódzkiej zwrócił uwagę na trudności dotyczące kupna surowca oraz jego transportu z Australii, Afryki czy Ameryki Południowej.

– Po pierwsze, trzeba go zakontraktować. Kopalnie z góry starają się mieć jak najdłuższe umowy, żeby wykorzystać zdolności wydobywcze. Do tego dochodzą statki do transportu surowca, a ich za dużo nie ma. Statku także nie kontraktuje się z dnia na dzień – trzeba to zrobić wiele miesięcy wcześniej. Po drugie, trzeba rozładować węgiel. W Polsce mamy dwa w miarę duże pirsy węglowe – w Gdyni i w Szczecinie. Później należy to rozwieźć. To wszystko trwa. Nie można tego zrobić z dnia na dzień. Mamy więc problemy logistyczne. (…) Mało czasu i ogromne wyzwanie logistyczne powodują, że uzupełnienie braków jest mało prawdopodobne – wskazał gość TV Trwam.

Definicja opracowana przez Międzynarodową Agencję Energetyczną mówi, że bezpieczeństwo energetyczne to ciągłe dostawy energii i paliw po akceptowalnych cenach.

– Cały czas staraliśmy się zachować ciągłość dostaw i efektywność energetyczną. Niestety, około 25 lat temu do energetyki wkroczyła polityka. Pierwszą rzeczą, którą zrobiła polityka, było zignorowanie ekonomii (…). Teraz zaczęto łamać następne zasady – blokuje się wydobycie paliw. Polska podpisała porozumienie z górnikami o dekarbonizacji. Zostało ono zatwierdzone przez Unię Europejską, dzięki czemu możemy dofinansować likwidację własnych kopalni. Popełniamy samobójstwo energetyczne, gdyż zamykamy własne złoża, które są łatwe do wydobycia i najtańsze w Europie. Polityka poszła za daleko. Najpierw zaczęła łamać prawa ekonomii, a teraz zaczęła łamać prawa fizyki – zaznaczył prof. Władysław Mielczarski.

Gdybyśmy chcieli dzisiaj zbudować nowe szyby, zwiększyć wydobycie, to z technicznego punktu widzenia zajęłoby nam to około dwóch lat. Natomiast niewolno nam tego zrobić – kontynuował.

– Podpisaliśmy z Unią Europejską umowę dot. likwidacji kopalni. Gdybyśmy zaczęli otwierać nowe szyby, nastąpiłoby zerwanie umowy ze wszystkimi tego konsekwencjami. (…) Wszystkie środki zostałyby więc zablokowane, m.in. dla górników – zwrócił uwagę ekspert ds. energetyki.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl