[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba: Niekorzystny wyrok TSUE może doprowadzić do gigantycznego chaosu w przestrzeni polskiego sądownictwa

Jeżeli uzna się, że KRS działa nielegalnie, to pytanie, czy powołani przez KRS sędziowie pracują legalnie? Czy ich wyroki są legalne? Jeżeli są nielegalne, to jaki chaos wprowadzi to w życie społeczne – powiedział prof. Mieczysław Ryba, politolog.

Ekspert odniósł się do rozprawy przed unijnym Trybunałem, która odbyła się wczoraj w Luksemburgu. Sprawa toczy się wokół pytań prejudycjalnych, które wystosowali sędziowie Sądu Najwyższego. W nich zapytali m.in. o niezależność KRS.

Rzecznik TSUE wyda opinię ws. Polski 23 maja, tuż przed wyborami do PE. Ocena będzie wstępem do orzeczenia, które prawdopodobnie zapadnie pod koniec lipca lub czerwca.

Prof. Mieczysław Ryba przypomniał, że ustrój sądownictwa krajowego nie leży w kompetencji TSUE czy KE.

– TSUE (…) nie ma kompetencji, żeby zajmować się polskim wymiarem sprawiedliwości. Podobnie KE nie ma takich kompetencji, a mimo to ta nieustanna próba poszerzania wpływów trwa. Fakt, że my – a mianowicie ci, którzy o wiele bardziej zapatrzeni są na Brukselę niż na Warszawę – to umożliwiamy, jest bardzo smutny – zaznaczył.

Politolog zauważył także, że „aby walczyć z partią rządzącą, próbuje się przenieść kompetencje z gruntu polskiego na grunt europejski, nie licząc się zupełnie z konsekwencjami społecznymi”.

– (Niekorzystny) wyrok może doprowadzić do gigantycznego chaosu w przestrzeni polskiego sądownictwa. Jeżeli uzna się, że KRS działa nielegalnie, to pytanie, czy powołani przez KRS sędziowie pracują legalnie? Czy ich wyroki są legalne? Jeżeli są nielegalne, to jaki chaos wprowadzi to w życie społeczne – wskazał prof. Mieczysław Ryba.

SN skierował do TSUE pytania prejudycjalne dot. KRS w sierpniu i wrześniu 2018 r. Natomiast nowelizację ustawy o KRS parlament uchwalił w grudniu 2017 r. Zgodnie z nią, wyboru 15 członków Rady na wspólną czteroletnią kadencje dokonuje Sejm. Wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie.

RIRM