fot. https://www.google.com/maps

[TYLKO U NAS] Prof. M. Kornat: Ujarzmienie Polski jest bez wątpienia celem Moskwy. Zarówno Związek Sowiecki, jak i dzisiejsza Rosja rozumie tylko język siły

Ujarzmienie Polski jest bez wątpienia celem Moskwy. Niekoniecznie chodzi o przywiezieniu do nas i narzucenie marionetkowego rządu, ale sądzę, że chodzi o pozbawienie Polski niepodległości w taki sposób, aby musiała liczyć się z koniecznością prowadzenia takiej polityki zagranicznej, jakiej życzy sobie Moskwa. To jest dla mnie oczywiste. Takowe żądania dyktator Rosji kilkakrotnie publicznie powtórzył przed 24 lutego bieżącego roku (…). Sowieckie dziedzictwo ożywia ich aspiracje i kieruje ich wolą do realizacji najbardziej śmiałych planów. Zarówno Związek Sowiecki, jak i dzisiejsza Rosja rozumie tylko język siły i jeśli napotka opór, cofa się. Jeśli oporu zabraknie, idzie dalej i stawa żądania – powiedział prof. Marek Kornat, kierownik Zakład Historii XX wieku oraz Pracowni Dziejów Dyplomacji i Systemów Totalitarnych w Polskiej Akademii Nauk, kierownik Katedry Historii Stosunków Międzynarodowych UKSW, w „Rozmowach niedokończonych” na antenie TV Trwam.

W obliczu wojny na Ukrainie pojawia się coraz więcej głosów sugerujących, że Federacja Rosyjska dąży do całkowitej odnowy ZSRR. Prof. Marek Kornat odniósł się do podobieństw i różnic dzisiejszej Rosji i Rosji Radzieckiej.

– Nikt nie może chyba sądzić, że dzisiejsza Rosja dąży do podboju globu ziemskiego, wywołania krachu światowego kapitalizmu poprzez swoje działania, tak aby doprowadzić do ustanowienia reżimów komunistycznych na całym świecie. Rosja takich ambicji nie ma i jest na to zbyt słaba. Federacja Rosyjska dąży natomiast do tego, aby osiągnąć licytację swojej potęgi wzwyż i z Rosją Radziecką ma przynajmniej dwie wspólne cechy w zakresie swojego ekspansjonizmu. Mam na myśli dążenia do restytucji terytoriów, które odpadły od ZSRR w wyniku krachu państwa w 1991 roku. Chodzi między innymi o kazus Ukrainy. Rosja bez wątpienia myśli także o ofensywnym wejściu do Europy Środkowo-Wschodniej. Mowa o krajach zewnętrznych dawnego sowieckiego imperium – mówił prof. Marek Kornat.

Pozostaje pytanie, jakie jest miejsce Polski w geopolitycznej układance.

– Polska bez wątpienia odgrywa istotną rolę. Musimy o tym wspomnieć nie dlatego, Polska jest mocarstwem, ale dlatego, że leży w newralgicznym miejscu geopolitycznym. Ujarzmienie Polski jest bez wątpienia celem Moskwy. Niekoniecznie chodzi o przywiezieniu do nas i narzucenie marionetkowego rządu, ale sądzę, że chodzi o pozbawienie Polski niepodległości w taki sposób, aby musiała liczyć się z koniecznością prowadzenia takiej polityki zagranicznej, jakiej życzy sobie Moskwa. To jest dla mnie oczywiste i takowe żądania dyktator Rosji kilkakrotnie publicznie powtórzył przed 24 lutego bieżącego roku – powiedział kierownik Zakład Historii XX wieku oraz Pracowni Dziejów Dyplomacji i Systemów Totalitarnych w Polskiej Akademii Nauk.

Gość TV Trwam zwrócił uwagę na ekspansywność Związku Radzieckiego oraz skomentował rosyjsko-niemieckie zażyłości, które są obecne także dzisiaj.

– Rosja Sowiecka to państwo agresywne i zaborcze, które dążyło do rozszerzenia swoich możliwości ekspansji poprzez wywołanie wojny. Związek Sowiecki miał przystąpić do wojny jako trzecia siła pomiędzy skłóconymi państwami kapitalistycznymi, aby osiągnąć cel, czyli zakończyć wojnę swoim zwycięstwem. To była myśl Lenina, którą powtarzał potem Stalin. Oczywiście tego się nie mówiło jawnie, ale było to bardzo mocno eksponowane w tajnych przemówieniach, rozważaniach i koncepcjach. Kiedy dzisiaj patrzymy na bliskie relacje Moskwa-Berlin, zwłaszcza gospodarcze, i widzimy wszystkie ostrożne działania Niemiec w polityce sankcyjnej, przypomina nam się temat Rapallo, a więc specjalnej więzi, zwłaszcza gospodarczej, dwóch państw antysystemowych, czyli Niemiec i Związku Sowieckiego jako czegoś w postaci specjalnej linii mającej tym krajom dać możliwość emancypacji politycznej czy awansu w hierarchii międzynarodowej – stwierdził kierownik Katedry Historii Stosunków Międzynarodowych UKSW.

Rosja wielokrotnie w swojej historii groziła bezpośrednim użyciem siły.

– Do stałego repertuaru sowieckiej dyplomacji należy grożenie użyciem siły. W stosunkach międzywojennej Polski ze Związkiem Sowieckim również był taki moment, który miał miejsce jesienią 1938 roku, kiedy polska dyplomacja przygotowywała się do rewindykacji Zaolzia, które Czesi zagarnęli w bardzo nieprzyjemnych okolicznościach w 1919 roku. Wówczas miała miejsce duża mobilizacja Armii Czerwonej wzdłuż naszych wschodnich granic i zanosiło się na wypowiedzenie paktu o nieagresji, który podpisaliśmy w 1932 roku – oznajmił gość „Rozmów niedokończonych”.

Federacja Rosyjska bardzo często oskarżą drugą stronę konfliktu o to, że to właśnie ona dążyła do wojny.

– Niezbywalnym elementem sowieckiej polityki zagranicznej jest przerzucanie odpowiedzialności za wywołanie wojny na drugą stronę. Warto zwrócić uwagę, jak wojna 1919-1920 dochodziła do skutku. Zaczęła się od nieszczerej i nieuczciwej oferty pokojowej złożonej rządowi polskiemu. Z jednej strony składano nam ofertę pokojową, a z drugiej strony przygotowywano plan inwazji na Polskę – zaakcentował prof. Marek Kornat.

Rosja w swojej historii wielokrotnie powoływała się na pomoc pobratymcom, próbując w ten sposób uargumentować potrzebę najechania danego państwa.

– W XX wieku Rosja użyła tego argumentu względem Polski, mówiąc, że bierze w opiekę naród białoruski i ukraiński, które są gnębione w II RP, czyli w znienawidzonej i kapitalistycznej Polsce. To jak żywe wypływa teraz, kiedy Moskwa uznaje nowotwory, jakimi są republiki na wschodzie Ukrainy, aby zdobyć jakikolwiek pretekst do rozpoczęcia ofensywy na pełnej linii. To są wszystko tylko elementy, ale każdy może sobie odpowiedzieć, jak wiele z tego zostało w dzisiejszej rosyjskiej polityce, która nawiązuje do dziedzictwa komunistycznego (…). Sowieckie dziedzictwo ożywia ich aspiracje i kieruje ich wolą do realizacji najbardziej śmiałych planów. Zarówno Związek Sowiecki, jak i dzisiejsza Rosja rozumie tylko język siły i jeśli napotka opór, cofa się. Jeśli oporu zabraknie, idzie dalej i stawa żądania – podsumował profesor.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl