Rosjanie nie zaprzestają ostrzału rakietowego miast na Ukrainie

Trwa ostrzał ukraińskich miast. Prezydent Wołodymyr Zełenski apeluje o dostarczanie broni antyrakietowej. Tymczasem rosyjscy żołnierze rozpoczęli ćwiczenia na terenie Białorusi.   

Nad ranem ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła dziewięć irańskich dronów wystrzelonych przez Rosję w kierunku Kijowa. Ciągłe ataki trwają w Awdijiwce, pod Łymanem i pod Bachmutem. To właśnie to ostatnie miasto Rosjanie chcą zrównać z ziemią.

– Kluczowe jest pole bitwy w Bachmucie. Kontrolujemy miasto, mimo że okupanci robią wszystko, aby nie pozostał tam żaden nieuszkodzony mur – oznajmił prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.

W Bachmucie brakuje wszystkiego.

– Znalazłam jedną małą aptekę, ale ceny są przerażające. Ceny są straszne. Nie możemy wyżyć z naszej emerytury. Nie wiem w jakim stanie jest mój dom. Tak właśnie jest, ciągły stres – mówiła Hałyna, mieszkanka Bachmutu.

Jest on spowodowany tym, że nie wiadomo, kiedy dokładnie zaatakuje wróg, a ataki nadciągają z powietrza. Stąd apel prezydenta Ukrainy o wsparcie obrony ukraińskiego nieba.

– Szanowni partnerzy, pomagając nam w obronie naszego nieba, dostarczając nam szybciej i w wystarczającej ilości nowoczesnych systemów obrony powietrznej, możecie pozbawić państwo terrorystyczne jego głównego instrumentu terroru. Byłoby to jedno z najsilniejszych działań, które przyspieszyłoby koniec wojny. Rosja musiałaby podjąć kroki w celu zakończenia agresji, gdy nie byłaby w stanie kontynuować ataków rakietowych – mówił Wołodymyr Zełenski.

Poza infrastrukturą, cel ataków stanowią zwykli obywatele Ukrainy. Gdy straż pożarna kończy gaszenie pożaru po jednym ostrzale, musi jechać do kolejnego. Strażacy w Bachmucie pracują w skrajnie trudnych warunkach.

– Po ostrzale wyruszyliśmy do gaszenia pożarów i padaliśmy ofiarą powtarzających się ataków. Spotkaliśmy się z tym wielokrotnie. To jest bardzo trudne, ale rozkazujemy personelowi, by w takich sytuacjach się chował i pozostajemy w miejscach, w których możemy przeczekać – zaznaczył Mykyta, zastępca kierownika stacji pożarniczej w Bachmucie.

Rosjanie jako jeden z celów ostrzałów obrali infrastrukturę odpowiedzialną za dostarczanie ciepła, wody i prądu. Ukraińskie władze na bieżąco informują o postępach w przywracaniu dostępu do tych mediów.

– Mamy nowe osiągnięcia w przywracaniu światła i ogrzewania naszym obywatelom. Trzy kolejne miliony Ukraińców otrzymały dostawy energii. Wczoraj było to sześć milionów. Tak więc od piątkowego ataku terrorystycznego przywrócono usługi dziewięciu milionom obywateli.  Również w większości miejscowości komunikacja miejska wraca do normy – wskazał ukraiński prezydent.

Jak informuje rosyjska agencja Intefax, rosyjscy żołnierze, którzy w październiku trafili na Białoruś, rozpoczną ćwiczenia taktyczne na poziomie batalionów. Wołodymyr Zełenski zapewnił, że granice jego kraju będą chronione niezależnie od tego, czy zagrożenie będzie napływać ze strony Rosji, czy też z Białorusi.

– Obrona granicy z Rosją, jak również z Białorusią, jest stałym priorytetem. Przygotowujemy się na wszystkie możliwe scenariusze obrony. Niezależnie od jakichkolwiek prób siłowych Mińska i tak im one nie pomogą – podkreślił ukraiński przywódca.

Doradca gabinetu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego potwierdził też, że ukraińskie wojska usiłowały zabić szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji, Walerija Gierasimowa.

TV Trwam News