[TYLKO U NAS] Prof. dr hab. H. Wnorowski: Mamy „plecak” w postaci całkiem sporego długu publicznego. W związku z tym pierwszy zbilansowany budżet to jest znak, że teraz będziemy te długi spłacali

Mamy „plecak” w postaci całkiem sporego długu publicznego. W związku z tym pierwszy zbilansowany budżet to jest taki znak, jasna wypowiedź, że teraz będziemy przechodzili do takiego czasu, kiedy będziemy te długi spłacali – mówił prof. dr hab. Henryk Wnorowski, ekonomista i wykładowca Uniwersytetu Białostockiego, w sobotnich „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Sejm przyjął ustawę budżetową na 2020 rok, która nie przewiduje deficytu. Zakłada ona zbilansowanie dochodów i wydatków. To pierwszy taki budżet po 1989 roku. [czytaj więcej]

– To jest pierwszy taki budżet w historii naszego kraju i to jest wiadomość radosna, bo wiemy, że mamy – mówiąc w przenośni – pewien „plecak”, który nam ciąży, „plecak” w postaci całkiem sporego długu publicznego. W związku z tym, pierwszy zbilansowany budżet to jest taki znak, jasna wypowiedź, że teraz będziemy przechodzili do takiego czasu, kiedy będziemy te długi spłacali. Ten fakt ma też wymiar realistyczny – pokazuje wysoką wiarygodność naszego rządu w kontekście ocen ratingowych – zaznaczył prof. dr hab. Henryk Wnorowski.

To pokazuje, że mamy zamiar bardzo poważnie prowadzić nasze finanse; nasza wiarygodność się poprawia, a koszty obsługi naszego długu będą coraz mniejsze – zauważył ekonomista.

– Warte jest podkreślenia, że widzą to zagraniczne instytucje, bo czasami, jeśli słuchamy lub czytamy niektóre nasze media, to trudno nam wyjść ze zdumienia, że sytuacja w kraju rysowana jest w niekorzystnych kolorach, a przecież tak nie jest. Ten fakt, że rząd przedstawił właśnie taką propozycję budżetu, a parlament przyjął, świadczy o wysokiej odpowiedzialności naszych rządzących. To jest bardzo dobry sygnał. Ja byłem bardzo zdziwiony i podejrzewam, że wielu Polaków także, że opozycja jednomyślnie zagłosowała przeciwko temu budżetowi. To jest rzecz niebywała. Można odnieść wrażenie, że myślenie opozycji jest takie, że im gorzej, tym lepiej – powiedział wykładowca Uniwersytetu Białostockiego.

Pozytywne zmiany nastąpiły także w obszarze niektórych podatków, m.in. rząd obniżył podatek dochodowy z 18 na 17 proc. oraz podniósł koszty uzyskania przychodów.

 – W tym roku wszyscy zapłacimy niższy podatek PIT; wyższa kwota wolna od podatku; młodzi ludzie do 26. roku życia w ogóle nie zapłacą podatku; przedsiębiorcy także mają ulgi – te rozwiązania podatkowe są jak najbardziej prospołeczne i proprzedsiębiorcze. Ci, którzy są nieżyczliwi, to nawet jeśli widzą to na swoich rozliczeniach podatkowych, czują to w swoich portfelach, i tak nie chcą tego przyznać, bo chyba mają taki cel, żeby pokazywać, że jest źle. Zaklinanie rzeczywistości w tym względzie nic nie daje, a my musimy prostować te informacje, bo na taką hipokryzję nie ma innego lekarstwa – wskazał gość „Aktualności dnia”.

Sejm odrzucił poprawki zaproponowane przez Senat do ustawy w sprawie trzynastych emerytur i rent. Ustawę musi jeszcze podpisać prezydent.

– Ta część naszego społeczeństwa w końcu może poczuć się godnie. Natomiast zachowanie Senatu jest kompletnie niezrozumiałe, żeby głosować przeciwko trzynastej emeryturze dla najstarszych. Tego nie da się wytłumaczyć. Tłumaczenia Senatu były kuriozalne. (…) Myślę, że senatorowie opozycji kompletnie nie przemyśleli sprawy i narazili się na śmieszność. Oczywiście sprawa się przedłużyła, ale znalazła szczęśliwy finał i nasi emeryci mogą spokojnie oczekiwać na trzynastą emeryturę – podkreślił ekonomista.

Całą rozmowę z prof. dr. hab. Henrykiem Wnorowskim w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl