fot. PAP/Marcin Gadomski

[TYLKO U NAS] M. Lewandowski o posiedzeniu Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”: Od kilku tygodni występujemy do premiera M. Morawieckiego i rządu, alarmując, że sytuacja firm energochłonnych i społeczeństwa pogarsza się dramatycznie

Od kilku tygodni występujemy do premiera Mateusza Morawieckiego i Zjednoczonej Prawicy, alarmując, że dramatycznie pogarsza się sytuacja firm energochłonnych i społeczeństwa. Jeżeli nie zostaną podjęte działania osłonowe, to grozi nam utrata co najmniej miliona miejsc pracy, a więc dwucyfrowe bezrobocie i ogromny problem społeczny. Należy pamiętać, że wokół hut, zakładów chemicznych na każde miejsce w przemysłach tworzone jest od kilku do kilkunastu miejsc w otoczeniu. Jeżeli nie będzie szybkich działań, to w październiku czy listopadzie będziemy mieć do czynienia z całą serią upadłości i dramatyczną sytuację naszej gospodarki – zaznaczył Marek Lewandowski, rzecznik NSZZ „Solidarność”, w programie „Polski Punkt Widzenia” w TV Trwam.

W czwartek odbyło się posiedzenie Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” z przedstawicielami rządu. Nastroje po spotkaniu są niezbyt wesołe, a jest to związane ze skalą problemów dotyczących kryzysu energetycznego.

– Nastroje po spotkaniu z przedstawicielami rządu nie są zbyt wesołe. To było dobre spotkanie, merytoryczne, pojawili się przedstawiciele resortów, na których najbardziej nam zależało. Niestety, skala problemów i wyzwania, przed którymi stoimy, są tak trudne i ciężkie, że nie możemy mieć dobrych nastrojów. Jako „Solidarność” identyfikujemy kilka głównych zagrożeń. Jednym z nich jest kwestia cen energii i to w szerokim ujęciu, dlatego że z jednej strony położą nam one przemysł, szczególnie energochłonny, a z drugiej strony społeczeństwo, któremu grozi ubóstwo energetyczne, to nie jest zagrożenie na poziomie 10-15 proc. społeczeństwa, ale to wiele milionów gospodarstw może popaść w energetyczną biedę – mówił Marek Lewandowski.

Związkowcy apelowali do premiera Mateusza Morawieckiego o podjęcie działań osłonowych, bo w innym wypadku może dojść do utraty miejsc pracy oraz powiększenia się bezrobocia.

Od kilku tygodni występujemy do premiera Mateusza Morawieckiego i Zjednoczonej Prawicy, alarmując, że dramatycznie pogarsza się sytuacja firm energochłonnych i społeczeństwa. Jeżeli nie zostaną podjęte działania osłonowe, to grozi nam utrata co najmniej miliona miejsc pracy, a więc dwucyfrowe bezrobocie i ogromny problem społeczny. Należy pamiętać, że wokół hut, zakładów chemicznych na każde miejsce w przemysłach tworzone jest od kilku do kilkunastu miejsc w otoczeniu. Jeżeli nie będzie szybkich działań, to w październiku czy listopadzie będziemy mieć do czynienia z całą serią upadłości i dramatyczną sytuację naszej gospodarki – podkreślił rzecznik NSZZ „Solidarność”.

W sytuacji kiedy borykamy się z kryzysem energetycznym, ważne jest powstrzymanie wzrostu cen energii, aby były przewidywalne. Związkowcy zapowiedzieli, że będą walczyć o miejsca pracy i firmy.

Tu nie chodzi o dopłaty, ale o powstrzymanie cen energii, żeby ona była przewidywalna. Dziś nie wiemy, na czym stoimy. Będziemy walczyć o miejsca pracy, firmy, które mogą z tego powodu upadać, będziemy walczyć, żeby społeczeństwo nie ubożało. Rząd nie ma łatwego zadania po takiej serii plag, jakie spadły na nas, a są one bezprecedensowe. Nigdy czegoś takiego nie mieliśmy. Najpierw mieliśmy pandemię, lockdown, zahamowanie gospodarki, tarcze antykryzysowe, które przyczyniły się do rozwoju inflacji. Na to wszystko nałożyła się jeszcze wojna, która stworzyła sytuację dramatyczną i to nie tylko w przypadku energii, ale także obciążeń, które ponosimy. Polska pomaga Ukrainie w sposób bezprecedensowy. Uważam, że pomagamy bardziej, niż jesteśmy w stanie, ale z drugiej strony nie mamy wyjścia – oznajmił gość programu.

Rzecznik NSZZ „Solidarność” został zapytany o strajk związkowców. Zapowiedział, że jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, to wyjdą oni na ulicę.

– Jeżeli sytuacja się nie poprawi, to związkowcy wyjdą na ulicę. Tutaj nie chodzi o to, czy rozmawiamy, czy nie. Chodzi o to, żeby rozwiązywać te problemy. Jeżeli to się nie uda, to będziemy walczyć. Nie pozwolimy na to, żeby firmy mogły upadać z powodu tego, co robi Unia Europejska i z uwagi na niefrasobliwość rządu – powiedział Marek Lewandowski.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl