„Solidarność” domaga się, aby rząd podjął dialog społeczny ws. sytuacji w Grupie Tauron
„Solidarność” apeluje do rządu o jak najszybsze podjęcie dialogu społecznego w sprawie sytuacji w Grupie Tauron. We wszystkich spółkach trwają spory zbiorowe. Związkowcy obawiają się o przyszłość Grupy po wydzieleniu z niej elektrowni węglowych, a także likwidacji źródeł wytwórczych opartych na węglu.
Waldemar Sopata, szef „Solidarności” w Grupie Tauron, obawia się, że wydzielenie aktywów węglowych z Tauronu doprowadzi do licznych zwolnień pracowników.
– To jest najbardziej bolesne i nas niepokoi. Chcę powiedzieć, że Grupa Tauron od ponad 10 lat nieustannie prowadziła restrukturyzację, czyli zmniejszała ilość pracowników. Dzisiaj jesteśmy w takim obszarze, że zaczyna to wpływać na bezpieczeństwo pracy, ponieważ braki w załodze: dystrybucji, cieple czy w innych obszarach wytwarzania oraz wydobycia, powodują, że stąpamy po cienkiej linii. Jest krok od tego, żeby doszło do tragedii – mówi Waldemar Sopata.
W ub. tygodniu resort aktywów złożył wniosek o wpisanie do wykazu prac rządu programu transformacji energetyki. Zakłada on, że do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego trafią aktywa węglowe od PGE, Tauronu i Enei.
Wczoraj wiceszef resortu aktywów państwowych, Artur Soboń, zapewnił, że strona społeczna będzie włączona w konsultacje tego projektu.
RIRM