„Solidarność” Grupy Tauron zamierza zaostrzyć trwający protest
Związkowcy z „Solidarności” Grupy TAURON planują zaostrzenie trwającego od kilku miesięcy protestu. Powodem działań jest planowane wydzielenie ze spółki elektrowni węglowych, a także likwidacja energetyki opartej na tym surowcu. Jest to pomysł Ministerstwa Aktywów Państwowych, który zakłada, że Skarb Państwa wykupi od podległych mu spółek aktywa węglowe, które znajdą się w Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Następnie będą stopniowo wycofywane z użytku.
Związkowcy obawiają się, że doprowadzi to do zwolnień pracowników. „Solidarność” zarzuca rządowi brak dialogu w tej sprawie i ostrzega, że jeśli nie zostaną podjęte rozmowy, to dojdzie do protestów.
Waldemar Sopata, przewodniczący „Solidarności” w Grupie TAURON, zwraca uwagę, że nowe władze spółki do tej pory nie podjęły dialogu społecznego w tej sprawie.
– Pojawiają się plany i wypowiedzi decydentów, a z nami nikt na ten temat nie rozmawia. Powstał raport Tauron Polska Energia, który jednoznacznie mówi, że bycie Grupy Tauron w obecnym stanie ma sens. My chcemy rozmawiać na argumenty o utrzymaniu grupy. To nie jest nasze chciejstwo, ale to jest poparte szeregiem argumentów. Trudno nam jest rozmawiać, skoro od 1 kwietnia jest nowy prezes (w momencie, gdy właściwie wszystkie spółki, a branżowe są w sporach zbiorowych na etapie mediatora), który nie znalazł możliwości spotkania się ze stroną społeczną. To pokaz arogancji – mówi Waldemar Sopata.
Władze Taurona zapewniają m.in., że nie ma mowy o likwidacji czy połączeniu spółki z innymi grupami.
Wskazują również, że wydzielenie aktywów węglowych otworzy firmie perspektywę szybszego rozwoju, natomiast pracownikom elektrowni zapewni bezpieczeństwo zatrudnienia.
Na piątek zaplanowano konferencję prasową przed siedzibą Grupy TAURON z udziałem m.in. szefa „Solidarności”, Piotra Dudy, oraz przedstawicieli górniczej „Solidarności”.
RIRM