[TYLKO U NAS] M. Korzekwa-Kaliszuk o tragicznej śmierci kobiety z Pszczyny oraz jej nienarodzonego dziecka: Na podstawie wyników przeprowadzonej kontroli oczywistym jest, że obwinianie za tę tragedię TK było skrajną manipulacją

Zwolennicy tzw. aborcji mówili, że u dziecka zdiagnozowano wady, a pani Izabela chciała przerwania ciąży. Przekonywali również, że gdyby tzw. aborcja została przeprowadzona, to kobieta przeżyłaby. Twierdzono, że lekarze nie mogli ratować pacjentki, ponieważ zabraniało im tego prawo. Jest to kompletna bzdura. Prawo nie tylko nie zabrania ratowania matki w ciąży, ale wymaga od lekarzy podjęcia wszelkich środków, by uratować zdrowie i życie pacjentki – powiedziała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, psycholog, prawnik oraz prezes Fundacji Grupa Proelio, podczas audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.

W listopadzie br. media obiegła informacja o śmierci młodej kobiety oraz jej nienarodzonego dziecka. Zwolennicy legalizacji tzw. aborcji w Polsce próbowali powiązać tę tragedię z ubiegłorocznym wyrokiem polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który zniósł przesłankę zezwalającą na zakończenie ciąży ze względu na choroby lub wady rozwojowe dziecka.

– Ta sytuacja jest niezwykle przykra, jednak obnaża ona manipulację i metody, jakimi posługują się środowiska promujące zabijanie nienarodzonych dzieci na życzenie. Sprawa pokazuje, że aborterzy nie mają żadnych zahamowań. Nie miało dla nich znaczenia to, że ta tragedia nie miała związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Dla środowisk proaborcyjnych bez znaczenia było to, że nie znali oni faktów, ponieważ dopiero teraz są one ujawniane – oceniła prawnik.

Prezes Fundacji Grupa Proelio odniosła się do wypowiedzi mamy tragicznie zmarłej pani Izabeli, która powiedziała, że z sekcji zwłok dziecka wynikało, że było ono zdrowe.

– Zwolennicy tzw. aborcji mówili, że u dziecka zdiagnozowano wady, a pani Izabela chciała przerwania ciąży. Przekonywali również, że gdyby tzw. aborcja została przeprowadzona, to kobieta przeżyłaby. Twierdzono, że lekarze nie mogli ratować pacjentki, ponieważ zabraniało im tego prawo. Jest to kompletna bzdura. Prawo nie tylko nie zabrania ratowania matki w ciąży, ale wymaga od lekarzy podjęcia wszelkich środków, by uratować zdrowie i życie pacjentki – wyjaśniła psycholog.

Wbrew temu, co twierdziło lobby aborcyjne, Pani Izabela oraz jej nienarodzone dziecko zmarli w wyniku nieprawidłowości ze strony lekarzy ze szpitala w Pszczynie.

– Dziś wiemy, że kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia wykazała nieprawidłowości organizacyjne i medyczne wobec tragicznie zmarłej kobiety i jej dziecka. Na podstawie wyników przeprowadzonej kontroli oczywistym jest, że obwinianie za tę tragedię Trybunału Konstytucyjnego było skrajną manipulacją – powiedziała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.

Pomimo niepodważalnych dowodów i zaprezentowanych wyników kontroli środowiska proaborcyjne oraz liberalno-lewicowe do tej pory nie przeprosiły za stosowaną manipulację i bezpodstawne oskarżenia.

– Do tej pory nie usłyszałam przeprosin pod adresem osób, które były niesłusznie oskarżane za tę śmierć. Co więcej, dla środowiska lewicowego ta sprawa i tak będzie przedstawiana zgodnie z pierwotną narracją – poinformowała prezes Fundacji Grupa Proelio.

Cała rozmowa z Magdaleną Korzekwą-Kaliszuk z „Aktualności dnia” dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl