[TYLKO U NAS] M. Horała: Głównymi beneficjentami CPK są mniejsze lub średnie miasta, które obecnie nie mają dobrych połączeń kolejowych
Centralny Port Komunikacyjny to program inwestycyjny, który w znacznej mierze będzie oparty o fundusze prywatne i unijne. (…) Program CPK to są też te inwestycje za rogiem. Głównymi beneficjentami są takie miasta, jak Ostrołęka, Łomża, Płock czy Włocławek, czyli mniejsze lub średnie miasta, które teraz nie mają dobrych połączeń kolejowych lub ich w ogóle nie mają – powiedział na antenie TV Trwam we wtorkowym programie „Polski punkt widzenia” wiceminister infrastruktury Marcin Horała.
Wielu polityków opozycji mówi, że nie czas na takie inwestycje, jak Centralny Port Komunikacyjny ze względu na kryzys. Wskazują przy tym, że potrzebne są przede wszystkim inwestycje „za rogiem”.
– To stek bzdur. Politycy PO mówią o inwestycjach za rogiem, a zobaczmy, jakie inwestycje robili za swoich rządów – głównie zwijali Polskę powiatową, gminną. To Prawo i Sprawiedliwość rozkręciło lokalne inwestycje. (…) Centralny Port Komunikacyjny to program inwestycyjny, który w znacznej mierze będzie oparty o fundusze prywatne i unijne. (…) Program CPK to są też te inwestycje za rogiem. Głównymi beneficjentami są takie miasta, jak Ostrołęka, Łomża, Płock czy Włocławek, czyli mniejsze lub średnie miasta, które teraz nie mają dobrych połączeń kolejowych lub ich w ogóle nie mają – wskazał Marcin Horała.
Na pytanie o to, czy rzeczywiście będą pieniądze na te inwestycje i kiedy pojawią się ich efekty, polityk odpowiedział, że „pierwsze wbijanie łopat planowane jest na rok 2023. To będzie pierwsze pięć odcinków linii kolejowych i początek budowy lotniska”.
– Jeżeli mówimy o projekcie całego programu, szacowane nakłady inwestycyjne to 75-100 mld złotych. Mówimy o programie rozpisanym na dwie perspektywy unijne, więc jeżeli porównamy to z tym, co już w tej perspektywie wydajemy – Program Budowy Dróg Krajowych i Autostrad to ponad 140 mld zł i Program Kolejowy ponad 60 mld – to zauważymy, że pieniądze są porównywalne z tym, co obecnie wydajemy ze środków państwa i budżetów unijnych – poinformował gość Telewizji Trwam.
– Pierwsze odcinki kolejowe i pierwsze operacje z portu lotniczego planujemy na rok 2027. Później stopniowo (będziemy wdrażać – red.) system kolejowy, żeby do roku 2033 już był kompletny system komunikacyjny w kraju – dodał.
Pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego zaznaczył, że „jest to projekt proekologiczny, bo zmniejszy on liczbę krótkodystansowych podróży lotniczych i zmniejszy obciążenie drogowe”.
– Każdy tysiąc pasażerów, którzy zamiast samochodami, przemieszczają się koleją, generuje znacznie mniej zanieczyszczeń powietrza. (…) Jeżeli budujemy np. obwodnicę autostradową Warszawy, czyli wyprowadzamy ciężki transport i ruch tranzytowy z ulic Warszawy, to korzyść ekologiczna z tego, że nie będzie korków jest większa niż to, że ta droga będzie musiała przebiegać po łące czy polu. Trzeba patrzeć na całokształt efektu programu inwestycyjnego. Jakieś problemy będą, skoro jesteśmy konkurencją dla różnych zachodnich firm. Względy środowiskowe to dobra przykrywka, żeby zabiegać o twarde interesy – powiedział wiceminister infrastruktury.
radiomaryja.pl
