[TYLKO U NAS] Lek. R. Czosnowski o polityce zarządzających systemem ochrony zdrowia w Polsce: W zeszłym roku wygenerowano 74 tysiące zgonów więcej niż w analogicznym okresie roku 2019

Koronnym dowodem na to, że walka z COVID-19 pociąga za sobą bardzo wiele ofiar, mogą być dane statystyczne za zeszły rok. W 2020 roku „udało się” wygenerować ogromną nadumieralność. Praktycznie rzecz biorąc w trakcie całego zeszłego roku, a skoncentrowało się to w ostatnim kwartale, wygenerowano 74 tysiące zgonów więcej niż w analogicznym okresie roku 2019. Według oficjalnych danych w związku z COVID-19 zmarło 29 tysięcy osób – podkreślił lek. Radosław Czosnowski, ordynator oddziału w podhalańskim szpitalu specjalistycznym, w programie „Rykoszetem: System opieki zdrowotnej – Czas Pandemii” w TV Trwam.

Dr Paweł Basiukiewicz i lekarz Radosław Czosnowski przedstawili sytuację polskiego systemu opieki zdrowotnej w trakcie pandemii COVID-19.

– Na naszym oddziale mamy około 30 miejsc i przez okres najbardziej nasilonego naporu pacjentów, kiedy mieliśmy stwierdzaną największą ilość zakażeń, mieliśmy praktycznie pełny oddział. Spora część pacjentów, która wymagała hospitalizacji, wymagała wsparcia oddechowego w postaci nieinwazyjnej wentylacji, czyli tzw. aparatu CPAP bądź NIV. Część pacjentów niestety wymagała respiratoroterapii i byli to np. pacjenci bardzo ciężko chorzy – oznajmił dr Paweł Basiukiewicz, elektrokardiolog.

– Ja zajmuje się pacjentami onkologicznymi i widzę w ostatnich miesiącach rzecz niespotykaną. To się wcześniej nie zdarzało. Trafiają do mnie do leczenia już tylko objawowego pacjenci, którzy kilkakrotnie w ciągu ubiegłego roku odbili się od systemu i nie byli w stanie zrobić diagnostyki oraz wejść do leczenia przyczynowego. Im po prostu została zabrana szansa na leczenie. Dyżuruję trochę na oddziale covidowym i jest spora grupa pacjentów, którzy niekoniecznie musieliby być na oddziale szpitalnym, a mogliby być w izolatorium i pod minimalnym nadzorem. Był moment, że były izolatoria, a teraz ich po prostu nie ma. Prościej jest wydać dyrektorowi szpitala polecenie: „Panie dyrektorze pan ma zlikwidować jedną-trzecią miejsc na dotychczasowych oddziałach i w to miejsce utworzyć łóżka covidowe”, niż przygotować izolatoria – dodał lek. Radosław Czosnowski, ordynator oddziału w podhalańskim szpitalu specjalistycznym.

Polski system opieki zdrowotnej został bardzo mocno nadszarpnięty przez decyzje podejmowane przez rząd Mateusza Morawieckiego i Ministerstwo Zdrowia pod kierownictwem Adama Niedzielskiego, doktora ekonomii.

– Zwracamy uwagę na kilka rzeczy. Jedną z nich są teleporady (…), których szerokie wprowadzenie zniszczyło POZ i bardzo nadszarpnęło zaufanie pacjentów i ludzi w Polsce do takiej instytucji, jaką stał się lekarz rodzinny. Drugą rzeczą jest podzielnie systemu na covid i non-covid, czyli wyodrębnienie specjalnej puli łóżek, transportu medycznego dla pacjentów z COVID-19 i bez choroby – mówił dr Paweł Basiukiewicz.

– To, co się dzieje, to jest jedna wielka improwizacja, łatanie dziur, rozpaczliwe naciąganie mocno za krótkiej kołderki. Inne choroby nie poczekają. Nowotwory, zawały, udary… Ci ludzie dalej chorują, mają swoje przypadłości – zwrócił uwagę lek. Radosław Czosnowski.

Działania premiera Mateusza Morawieckiego i ministrów zdrowia, prof. Łukasza Szumowskiego i Adama Niedzielskiego, doprowadziły do blisko 100 tysięcy nadmiarowych zgonów w 2020 roku.

– Koronnym dowodem na to, że walka z COVID-19 pociąga za sobą bardzo wiele ofiar, mogą być dane statystyczne za zeszły rok. W 2020 roku „udało się” wygenerować ogromną nadumieralność. Praktycznie rzecz biorąc w trakcie całego zeszłego roku, a skoncentrowało się to w ostatnim kwartale, wygenerowano 74 tysiące zgonów więcej niż w analogicznym okresie roku 2019. Według oficjalnych danych w związku z COVID-19 zmarło 29 tysięcy osób, więc od razu pojawia się pytanie: „No dobrze, to na co umarło dodatkowe 45 tysięcy ludzi?” Polityka zarządzających systemem ochrony zdrowia sprowadza się do poświęcenia jednych pacjentów na rzecz ratowania zdrowia, życia innych – podkreślił lek. Radosław Czosnowski.

– Dziś więcej osób w Polsce zmarło z powodu niedostępności służby zdrowia niż z powodu choroby COVID-19. To są fakty. Z tym nie ma co polemizować. Dlaczego tak się dzieje? Myślę, że dlatego, iż wytyczne płyną ze Światowej Organizacji Zdrowia, są aplikowane w Niemczech, a nasz rząd nie mając wzorca i nie wypracowując własnego, kopiuje rozwiązania z Niemiec – dodał red. Witold Gadowski.

radiomaryja.pl