[TYLKO U NAS] Ks. Tomasz Kancelarczyk o Marszu dla Życia: Nabieramy przez to siły, rośnie nasz duch, mamy energię do dalszego działania

Nabieramy przez to siły, rośnie nasz duch, mamy energię do działania, a tego działania potrzeba, bo jest wiele istnień ludzkich zagrożonych zagładą. Potrzeba wiele modlitwy, wiele serca i pomocy materialnej po to, aby te dzieci uratować – mówił o Marszu dla Życia ks. Tomasz Kancelarczyk, Prezes Fundacji Małych Stópek, podczas rozmowy z TV Trwam.

Ks. Tomasz Kancelarczyk wyjaśnił, że Marsz dla Życia jest tym, o co prosił Jan Paweł II w encyklice „Evangelium Vitae” – świadectwem, wyjściem na zewnątrz, manifestacją wartości życia na ulicach miasta.

– Jak wskazuje nazwa, to jest Marsz DLA Życia, a nie przeciwko komuś. Manifestujemy wartość życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci, dlatego jest on tak piękny – powiedział prezes Fundacji Małych Stópek. 

Hasło tegorocznego wydarzenia brzmi: „Piękni od poczęcia”. Prezes Fundacji Małych Stópek podkreślił w rozmowie z TV Trwam, że zostało ono ustalone już rok temu i okazało się prorocze.

– W tym roku, z racji „czarnych protestów”, które miały miejsce w Polsce okazało się, że jest to prorocze hasło, bo mówi, że wszyscy jesteśmy piękni od poczęcia. Podkreśla wartość życia każdego człowieka, niezależnie od tego, w jakim stanie zdrowia jest tuż przed narodzeniem. To jest piękne hasło i oddające to, co jest dzisiaj ważne w temacie obrony życia człowieka od poczęcia – zaznaczył kapłan.

Ks. Tomasz Kancelarczyk zaznaczył, że siłą Marszów dla Życia są przede wszystkim jego uczestnicy. Zdradził też, jakie jest jego oczekiwanie wobec tegorocznej manifestacji pro-life.

– Jestem współorganizatorem Marszu dla Życia w Szczecinie, ale tego samego dnia – 15 kwietnia – będzie też Marsz dla Życia w Warszawie. Kolejne odbędą się w całej Polsce w czerwcu. Warto, abyśmy zrozumieli, że to my jesteśmy ważni dla Marszu dla Życia, ponieważ jesteśmy ważni dla obrony wartości życia człowieka (…). Mam nadzieję, że marsz w tym roku będzie tak liczny, że powiedzą o nim, że jest największy w Polsce. Moim marzeniem jest, aby ten marsz był większy niż w tamtym roku, ale chciałbym, aby w Polsce były jeszcze większe marsze – mówił prezes Fundacji Małych Stópek.

Rozmówca TV Trwam zwrócił uwagę, iż każdy marsz zmierza w określonym celu. A jaki kierunek obrała szczecińska manifestacja?

– Szczecińska inicjatywa zmierzała w kierunku tego, co dziś nazywamy Bractwem Małych Stópek i Fundacją Małych Stópek – to jest konkretna pomoc kobietom, które „są w ciąży”, a nie odczuwają, że „są w stanie błogosławionym”. Dla nich ten stan jest stanem ciężaru. Wielokrotnie słyszę bardzo przykre słowa: one „nie chcą tego dziecka”.  Marsz dla Życia ukierunkował nas na pomoc tym kobietom, aby były one w stanie błogosławionym i radosnym urodzenia oraz wychowania swojego dziecka – akcentował kapłan.

Na koniec ks. Tomasz Kancelarczyk tłumaczył, dlaczego tak ważna jest obecność każdego z nas na Marszu dla Życia.

– W wymiarze społecznym bardzo ważne jest, aby była informacja, że są ludzie, którzy bronią wartości życia, a ten temat nie został zaprzepaszczony w wymiarze społeczno-politycznym.  Manifestacja jest też ważna dla tych, którzy uczestniczą w Marszu dla Życia. Oglądamy się wtedy w prawo, w lewo, do przodu, do tyłu i widzimy, że jest nas masa! Corocznie w Szczecinie jest to kilkanaście tysięcy osób. Nabieramy przez to siły, rośnie nasz duch, mamy energię do działania, a tego działania potrzeba, bo jest wiele istnień ludzkich zagrożonych zagładą. Potrzeba wiele modlitwy, wiele serca i pomocy materialnej po to, aby te dzieci uratować – wskazał Prezes Fundacji Małych Stópek.

RIRM 

drukuj