[TYLKO U NAS] Ks. prof. P. Bortkiewicz: Europa zatraciła świadomość swojej tożsamości i pewną zdolność samoobrony – to widać na każdym kroku
Europa zatraciła świadomość swojej tożsamości i pewną zdolność samoobrony – to widać na każdym kroku. Widzieliśmy to w dobie kryzysu imigracyjnego. (…) Widać to także w kontekście współczesnych zagrożeń niezdolności rozeznania w obliczu agresji Rosji na Ukrainę – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr, wykładowca Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, w piątkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
7 października w Kościele katolickim to Święto Matki Bożej Różańcowej. Święto zostało wpisane w kalendarz liturgiczny na pamiątkę zwycięstwa wojsk Ligi Świętej, skupionej wokół Państwa Kościelnego, nad wojskami Imperium Osmańskiego, odniesionego pod Lepanto 7 października 1571 roku. Sułtan Selim II pragnął, żeby Europa została przejęta przez wojska islamskie, jednak to chrześcijanie wygrali tę bitwę.
– Europa w XVI wieku zyskała stosunkowo błyskawicznie świadomość rangi zagrożenia, które ją spotyka i potrafiła się rzeczywiście zmobilizować. Ogromną rolę odegrał ówczesny papież, Hiszpania i Republika Wenecka, które zmobilizowały się niewątpliwie w obronie własnych interesów ekonomicznych, gospodarczych, ale także w obronie całej cywilizacji. Europa – tworząc Ligę Świętą – dała skuteczny opór, pokonując przeważającą siłę osmańską i wygrała tę bitwę – mówił ks. prof. Paweł Bortkiewicz SChr.
Aktualnie Europa jest przepełniona konfliktami czy kryzysami. Postawa poszczególnych krajów pokazuje, że mentalność Europejczyków uległa zmianie.
– Europa zatraciła świadomość swojej tożsamości i pewną zdolność samoobrony – to widać na każdym kroku. Widzieliśmy to w dobie kryzysu imigracyjnego, który był bezpośrednim nawiązaniem do sytuacji z XVI wieku – mówię o kryzysie uchodźców czy nachodźców arabskich, którzy przybywali do Europy. Widać to także w kontekście współczesnych zagrożeń niezdolności rozeznania w obliczu agresji Rosji na Ukrainę, w kontekście wojen cywilizacyjnych, które się przetaczają – dodał kapłan.
Inaczej współcześnie podchodzi się w Europie także do ochrony życia, które teraz traci na wartości. Ludzie stają się obojętni na tę kwestię.
– Jeżeli Europa, rzekomo broniąc w jakimś fragmencie życia i jego suwerenności, nie potrafi zmobilizować się wokół życia poczętego, rozszerza ustawy aborcyjne, ustawy eutanatyczne, to jest to po prostu symptom zdrady własnej tożsamości i klęski – zaznaczył gość Radia Maryja.
W czasie walki o chrześcijańską Europę w XVI wieku ratunkiem była Matka Boża, modlitwa różańcowa, która stanowiła soczewkę skupiającą wszystkich wokół tego tematu. Z jednej strony nawoływała do walki w sposób bezpośredni, ale z drugiej strony każdy był też włączony w walkę duchową. Matka Boża ocaliła Europę.
– Wydaje się, że Europejczycy nie pojmują pewnych rzeczy, które nieustannie wymagają przypominania. Islam ze swej istoty stanowi system ogarniający nie tylko wierzenia religijne, ale także prawo obejmuje system polityczny, a więc pewien monolit, którego nie można rozdzielać. Jeżeli islam przenika do Europy, to przenika także w wymiarze politycznym i prawnym – wskazał ks. prof. Paweł Bortkiewicz SChr.
Kiedy fala migrantów nie była jeszcze aż tak duża, mówiono o tym, że trzeba zrobić wszystko, aby weszli oni w społeczeństwo, aby nastąpiła inkulturacja oraz żeby stanowili monolit razem z mieszkańcami danego kraju. Dziś już widzimy, że coraz większe grupy muzułmanów doprowadzają do sytuacji, kiedy ich przedstawiciele są wybierani do parlamentów, rad miejskich, kiedy to oni zaczynają przejmować władzę.
– To są społeczności bardzo dobrze zorganizowane, a zarazem nienastawione na asymilację w gruncie rzeczy. Społeczności, które raczej dążą do tego, co określa słowo islam. Islam wbrew temu, co czasem próbuje się nam wmówić, nie zawiera w sobie słowa >>pokój<<. Islam oznacza poddanie, uległość. Na warunkach właśnie takiej uległości osiąga się pokój, który jest poddaniem. Islam dąży do podporządkowania sobie obcych kultur – zwrócił uwagę etyk.
Dla poprawy naszego świata najważniejszą kwestią jest, aby się modlić, jednak istnieje potrzeba, żeby zrobić coś więcej.
– Nawołuję do tego, aby sferze modlitewnej towarzyszyła sfera naszego zaangażowania społecznego, kulturowego, przede wszystkim religijnego. Odwaga wyznawania naszej wiary publicznie, a więc odwaga życia naszą wiarą w przestrzeni publicznej, która przekłada się także na nasze decyzje publiczne, także o charakterze politycznym – zaakcentował kapłan.
Całą rozmowę z ks. prof. Pawłem Bortkiewiczem SChr można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl