fot. https://twitter.com/KosciolWschod

[TYLKO U NAS] Ks. L. Kryża TChr: W zrujnowanych częściach Ukrainy ludzie mieszkają w piwnicach, gdyż nie mają gdzie wrócić. W Charkowie wszyscy żyją w napięciu

Większość wieżowców w górnych częściach budowli jest zniszczona. Ludzie mieszkają w piwnicach. Są one przedzielone kotarami, które stwarzają pozór pokoju. Na paletach ułożone są materace, przy których leżą ubrania i miski z wodą. Tak ludzie egzystują w ukraińskich zniszczonych rejonach. Oni nie mają gdzie wrócić, więc żyją w piwnicy. W Charkowie wszyscy żyją w napięciu, że w każdej chwili może się coś wydarzyć – powiedział ks. Leszek Kryża, dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie, we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie organizuje wiele różnego rodzaju akcji pomocowych skierowanych m.in. do osób z krajów wschodnich. Ks. Leszek Kryża w ostatnim czasie spotkał się z ludźmi w Naddniestrzu oraz Charkowie.

– Naddniestrze to autonomiczna republika oderwana od Mołdawii, która nie jest uznawana na arenie międzynarodowej. Kraj ma 200 km długości i od 3 do ponad 30 km szerokości. Dla Polaków to miejsce jest bardzo ważne historycznie. To właśnie tam kiedyś kończyła się lub zaczynała I Rzeczypospolita. (…) Dwa dni temu wróciłem z Charkowa. Obraz tamtejszego Kościoła, spotkania z ludźmi – to wszystko było czymś niesamowitym. To miasto przed wojną liczyło ponad 3 mln mieszkańców. Zostało około 1,1 mln. Kiedy wjeżdża się do Charkowa, można odnieść wrażenie, że wszystko toczy się normalnie. To jest tylko część miasta. Po pojechaniu w niektóre dzielnice można zobaczyć zupełnie inny świat. Niektóre miejsca przypominają stolicę Polski po powstaniu warszawskim. Pomoc jest kierowana szczególnie w tamte rejony – zaznaczył ks. Leszek Kryża.

Chrystusowiec przytoczył przy tym kilka historii związanych z wyjazdem na Ukrainę. Pierwsze z nich wiąże się z wizytą osiedla liczącego około 400 tys. mieszkańców.

– Większość wieżowców w górnych częściach budowli jest zniszczona. Ludzie mieszkają w piwnicach. Są one przedzielone kotarami, które stwarzają pozór pokoju. Na paletach ułożone są materace, przy których leżą ubrania i miski z wodą. Tak ludzie egzystują. Oni nie mają gdzie wrócić, więc żyją w piwnicy. Ujęła mnie solidarność między tymi ludźmi. Jeden troszczy się o drugiego i radzą sobie w beznadziei – opowiedział gość Radia Maryja.

Dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie mówił także o dzielnicy, gdzie była rozdawana żywność. Potrzebujący otrzymywali 2 kg makaronu, kilka puszek konserw i trochę cukierków dla dzieci.

– W kolejce było prawie 3 tys. ludzi, którzy czekali godzinami, by otrzymać żywność. Rozmawiałem z nimi. Oni mówili, że chcieliby zapracować i kupić sobie żywność, ale zakłady pracy są zrujnowane. Taka jest rzeczywistość Charkowa. Trafiliśmy na spokojniejszy czas, ale wszyscy żyją tam w napięciu, że w każdej chwili może się coś wydarzyć – wskazał duchowny.

Ks. Leszek Kryża odniósł się także do funkcjonowaniu Kościoła na Ukrainie. Jak podkreślił, „ma on tam do odegrania bardzo ważną rolę i świetnie ją wypełnia”.

– Strona duchowna jest bardzo potrzebna. Wielu ludzi zagląda do kościołów i chce rozmawiać z kapłanami czy siostrami zakonnymi, aby zaznać od nich otuchy. Ważna jest także strona charytatywna. Przed nami rozlega się jej ogromny wachlarz. Widać tu absolutne zaangażowanie Kościoła. Ludzie odbierający pomoc pytali, dlaczego osoby duchowne to robią? Mogliby przecież wrócić do Polski. Często dochodzili do wniosku, że za tym musi stać Ktoś więcej – powiedział gość Radia Maryja.

– Ludzie nie czują się sami, mimo że braki są potworne. Byłem na wiosce oddalonej o 20 km od linii frontu. Jest ona zrujnowana, ale w ludziach jest wiele nadziei. Oni również czują oparcie. Nawet jak uciekali oni z miejscowości, to duszpasterze i siostry zakonne zostali na posterunku – dodał.

Cała rozmowa z ks. Leszkiem Kryżą dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl

 

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl