[TYLKO U NAS] Ks. bp T. Bronakowski: Praktykując codzienny rachunek sumienia, będziemy stale czynić postępy w swoim życiu duchowym
Praktykując codzienny rachunek sumienia, będziemy stale czynić postępy w swoim życiu duchowym. Będziemy stawać się coraz lepszymi ludźmi – ludźmi prawego sumienia. To jedno z najważniejszych, najbardziej znaczących ćwiczeń duchowych i powinno być stałym punktem każdego dnia – podkreślał ks. bp Tadeusz Bronakowski w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” na antenie TV Trwam.
Rachunek sumienia to pierwszy konieczny warunek sakramentu pokuty i pojednania. Jednocześnie jest dziesiątym krokiem na drodze do kształtowania cnoty trzeźwości.
– To jedno z najważniejszych, najbardziej znaczących ćwiczeń duchowych i powinno być stałym punktem każdego dnia. W rachunku sumienia chodzi nie tylko o przyjrzeniu się sobie, ale przede wszystkim o pozwolenie, by to Bóg spojrzał na mnie – Bóg, który mnie przenika, zna mnie i wszystkie moje drogi. Słowo Boże wielokrotnie zaprasza nas do wzmożonej uwagi w badaniu swojego życia w obecności miłującego Boga. Są to chociażby słowa napomnienia z Listu św. Piotra, aby być trzeźwym i czuwającym, a także słowa św. Pawła Apostoła, aby uczyć się rozpoznawać znaki czasu i badać duchy – wskazywał ks. bp Tadeusz Bronakowski.
Felietonista zachęcał do odmawiania codziennego rachunku sumienia według św. Ignacego Loyoli – ignacjańskiej metody ćwiczeń duchowych zawartych w pięciu punktach.
– Po pierwsze, trzeba ćwiczyć się w byciu obecnym. Chodzi o to, aby stać się cichym, spokojnym i uspokoić przed Panem swoje serce, bo – jak pisze ojciec Lambert – „kiedy wody duszy są zbyt niespokojne, dzień jedynie niewyraźnie się w nich odbija”. Pomocne jest w tym znalezienie spokojnego miejsca, wyciszenie myśli, uczuć. Następnie powinno się podziękować Bogu za wszystkie dobrodziejstwa, za czyjąś życzliwość, pomoc, dobre wiadomości i za to, co dobrego udało się zrobić w ciągu dnia. (…) Należy spojrzeć na wszystkie wydarzenia w naszym życiu, a następnie ocenić, które z tych spraw prowadzą nas ku Bogu, a które od Niego oddalają – wymieniał gość TV Trwam.
Ojciec Święty Jan Paweł II w 1995 roku w Skoczowie podkreślał, że Polska potrzebuje ludzi sumienia i dodał, że „być człowiekiem sumienia, to znaczy w każdej sytuacji słuchać przede wszystkim swojego sumienia i jego głosu w sobie nie zagłuszać”.
– Konieczne jest ćwiczenie się w pojednaniu z Bogiem, z innymi ludźmi i z samym sobą. To wszystko, co było złe, trzeba oddać w ręce Boga, który w swojej miłości jest całym miłosierdziem i sprawiedliwością. Trzeba prosić o przebaczenie i samemu przebaczyć bliźnim, którzy mnie skrzywdzili. Rachunek sumienia kończy ćwiczenie w przewidywaniu, czyli w odnalezieniu światła na dalszą drogę życia. Konieczne jest pełne zaufanie Bogu, który zna naszą przeszłość, teraźniejszość i to, co się dopiero stanie. Zaufanie, że to On nami pokieruje, daje wielki pokój i radość. Praktykując codzienny rachunek sumienia, będziemy stale czynić postępy w swoim życiu duchowym. Będziemy stawać się coraz lepszymi ludźmi – ludźmi prawego sumienia – podkreślał duchowny.
radiomaryja.pl