[TYLKO U NAS] J. Podgórski: Susza, która nadchodzi, może być absolutnie rekordową suszą ostatnich lat
Susza, która nadchodzi, może być absolutnie rekordową suszą ostatnich lat. Tak niskiego poziomu wód, jak w kwietniu tego roku nie notowaliśmy w naszym kraju właściwie od początku pomiarów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – zaznaczył Jacek Podgórski, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.
Polsce grozi rekordowa susza. Mamy do czynienia z sytuacją hydrologiczną, która jest nieporównywalna z tym, co miało miejsce w latach ubiegłych. Spadek wód gruntowych jest spowodowany niskimi opadami zimą oraz wysokimi temperaturami.
– Susza, która nadchodzi, może być absolutnie rekordową suszą ostatnich lat. Tak niskiego poziomu wód, jak w kwietniu tego roku nie notowaliśmy w naszym kraju właściwie od początku pomiarów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Tego samego zdania jest Instytut Upraw, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. Eksperci są zasadniczo zgodni, że susza, która nadejdzie w tym roku, która właściwie już częściowo nadeszła, będzie plagą absolutnie rekordową – podkreślał Jacek Podgórski.
Z niedoborem wody mamy do czynienia w Polsce już od dawna. Zdaniem gościa „Aktualności dnia”, obecna sytuacja jest wynikiem zaniechań, gdyż przez lata nie były budowane systemy nawadniania czy retencji.
– Przez lata, kiedy już były pewne symptomy tego, że w Polsce wody może być zdecydowanie mniej, a tak naprawdę z tym zupełnie niczego nie robiono. Mówię o prowadzeniu pewnej gospodarki polegającej na zwiększaniu retencji, na gromadzeniu wody. W krajach Europy Zachodniej tego typu systemy funkcjonują od lat. Niemcy, Francja, Włochy mają znacznie mniejsze problemy hydrologiczne niż Polacy. Oczywiście odczuwają skutki suszy, która również w tym krajach występuje, natomiast w mniejszym stopniu, ponieważ potrafią oni gromadzić wodę – zauważył ekspert.
W 2018 roku został ogłoszony przez premiera Mateusza Morawieckiego i ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego tzw. Plan dla wsi – polski wieloletni plan gospodarczy w obszarze rolnictwa.
– Wprowadziliśmy realny program budowania systemu polskiej retencji. Dopiero wówczas Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie dostało jasne instrukcje, na jak wiele może sobie pozwolić w walce z potworną, biorąc pod uwagę wskaźniki ekonomiczne, klęską żywiołową – zaznaczył dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.
Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie prowadzi obecnie bardzo dużą inwestycję w Siarzewie w województwie kujawsko-pomorskim. Spółka Skarbu Państwa chce tam wybudować potężny zbiornik retencyjny.
– Jego powstanie jest uwarunkowane „widzi mi się” członków organizacji ekologicznych, dla których – mówiąc wprost i kolokwialnie – ważniejsze są żuczki i motylki, aniżeli dobro polskiego rolnictwa. Województwo kujawsko-pomorskie jest jednym z tych, które najbardziej cierpi z powodu suszy rolniczej właściwie rokrocznie, stąd zbiornik retencyjny jest tam niezwykle potrzebny – akcentował Jacek Podgórski.
Rolnicy, których najbardziej dotkną skutki suszy, mogą liczyć na rekompensaty. Jednakże w tym roku, z powodu pandemii koronawirusa, będą one niższe niż w latach ubiegłych.
– W tym roku, jak w latach ubiegłych, ponownie wypłacane będą rekompensaty dla tych rolników, których najbardziej dotkną ekonomiczne skutki suszy rolniczej. Musimy jednak pamiętać, że rekompensaty nigdy nie zniwelują strat powstałych w gospodarstwach. Ministerstwo Rolnictwa poinformowało, że w tym roku ewentualne rekompensaty będą niższe z powodu pandemii koronawirusa – zapowiedział rozmówca Radia Maryja.
Całą rozmowę z Jackiem Podgórskim w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl