fot. tv trwam

[TYLKO U NAS] J. M. Jackowski o kompromisie ws. budżetu UE cytując lewicowego publicystę: Z jednej strony PiS oficjalnie mówi o suwerenności, a z drugiej przyczynia się do federalizacji Unii Europejskiej

Całą sprawę poznamy po owocach i to jest najlepsze kryterium. Zapadły mi słowa znanego lewicowego publicysty, który powiedział, iż ciekawym jest, że z jednej strony Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie mówi o suwerenności, obronie godności, tożsamości, podmiotowości polskiej, a z drugiej przyczynia się poprzez Traktat lizboński oraz przyjęcie rozwiązań, które są związane z budżetem, do federalizacji Unii Europejskiej – zauważył Jan Maria Jackowski. Senator PiS w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja ocenił porozumienie ws. unijnego budżetu i funduszu odbudowy.

Przywódcy unijni doszli do porozumienia w sprawie budżetu i funduszu odbudowy. Premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że wynegocjowane porozumienie to „podwójne zwycięstwo”, a Komisja Europejska będzie zobowiązana do stosowania kryteriów dokładnie odpowiadającym konkluzjom Rady Europejskiej. Dodał, że stawką unijnych negocjacji było uczciwe wykonanie prawa w duchu suwerenności państw członkowskich.

https://twitter.com/PremierRP/status/1337170404729888768

– Całą sprawę poznamy po owocach i to jest najlepsze kryterium. Zapadły mi słowa znanego lewicowego publicysty, który powiedział, iż ciekawym jest, że z jednej strony Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie mówi o suwerenności, obronie godności, tożsamości, podmiotowości polskiej, a z drugiej przyczynia się poprzez Traktat lizboński oraz przyjęcie rozwiązań, które są związane z budżetem, do federalizacji Unii Europejskiej. Zgodnie z perspektywą budżetową i funduszem odbudowy, Unia Europejska będzie mogła zaciągać zobowiązania finansowe i nakładać podatki – zwrócił uwagę Jan Maria Jackowski.

– Unia patrzy w perspektywie długofalowej. Praktycznie na dwa lata zostało wstrzymane wdrożenie mechanizmu praworządności, ale to nie oznacza, że został on w sposób trwały odroczony. Niewątpliwie będzie elementem mającym na celu dyscyplinowanie tych krajów, które jakaś grupa w ramach Unii Europejskiej uzna za takie, które należy ukarać – dodał polityk.

Ze słowami premiera Mateusza Morawieckiego nie zgadza się Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prezes Solidarnej Polski. Polityk powiedział, że konkluzje Rady Europejskiej nie są prawem i mogą być dobrowolnie interpretowane przez Komisję Europejską. Podkreślił również, że porozumienie łamie traktaty europejskie. [czytaj więcej] 

– Nie sądzę, żeby to wpłynęło – przynajmniej na razie – na kształt rządu. Przed referendum akcesyjnym jedna trzecia zwolenników i sympatyków PiS była przeciwko wejściu Polski do Unii, zatem prezes Jarosław Kaczyński dał sygnał do tego, że w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy nie będzie dogmatu jednomyślności w tej kwestii, tylko pluralizm. (…) Myślę, że każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Będziemy mówili w kategoriach pluralizmu wewnętrznego w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy, ponieważ na pewno będzie grupa sympatyków, zwolenników, działaczy, która dość sceptycznie patrzy na to, co osiągnięto w Brukseli od strony ochrony naszej suwerenności. Nie kwestionuje się środków, które w oczywisty sposób są bardzo znaczące i bardzo Polsce potrzebne – podsumował senator.

radiomaryja.pl

drukuj