fot. twitter.com/jkardanowski

[TYLKO U NAS] J. K. Ardanowski: Możliwe są bankructwa gospodarstw. Działania rządu mające pomóc polskim rolnikom muszą być szybkie i radykalne

Rolnicy mają podstawy ekonomiczne, by czuć zagrożenie. Możliwe są bankructwa gospodarstw. Działania rządu muszą być szybkie i radykalne. Protesty są uzasadnione, ale wydaje mi się, że nie zostały wyczerpane wszystkie drogi rozmów. Nie można mieszać niezadowolenia oraz obaw rolników z chęcią wybicia swojej popularności politycznej – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski, przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W ostatnim czasie odbyły się protesty plantatorów buraków cukrowych, sadowników czy opolskich rolników. Z kolei AgroUnia jeszcze w lutym planuje „sparaliżować” Polskę kolejnymi protestami – w środę (9 lutego) na drogę mają wyruszyć ciągniki.

– Rolnicy mają podstawy ekonomiczne, by czuć zagrożenie i protestować. Możliwe są bankructwa gospodarstw. W rolnictwie bardzo wzrosły koszty. Gospodarze dwukrotnie ponoszą koszty drożyzny – muszą kupować produkty, a jednocześnie są producentami żywności i odczuwają m.in. wzrost cen energii. Działania rządu muszą być szybkie i radykalne. Mam zaufanie do intencji ministra rolnictwa i rozwoju wsi, Henryka Kowalczyka. (…) Protesty są uzasadnione, ale wydaje mi się, że nie zostały wyczerpane wszystkie drogi rozmów – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski.

Minister Henryk Kowalczyk zapowiedział walkę o wsparcie dla rolników. Jak wyjaśnił, Polska oczekuje na decyzję Komisji Europejskiej ws. zgody na dopłaty do nawozów.

– To niezbędne działania, żeby uruchomić pomoc krajową. Nawet gdybyśmy chcieli pomóc rolnikom i rząd wyasygnowałby na to pieniądze, to trzeba mieć na to zgodę Komisji Europejskiej. (…) Część działaczy, którzy chcą protestować, nie ukrywa swoich aspiracji politycznych. Nie jest to żadnym nadużyciem, ale nie można mieszać niezadowolenia oraz obaw rolników z chęcią wybicia swojej popularności politycznej – zaznaczył gość Radia Maryja.

– Trzeba spojrzeć szerzej – czy nie zależy komuś na tym, by doprowadzić w Polsce do skłócenia? Jesteśmy mocno skonfliktowanym narodem – dodał.

Na VIII Kongresie Rolnictwa RP premier Mateusz Morawiecki zapowiedział poparcie dla projektu ustawy, z którym wyszły środowiska rolnicze. Regulacje – w ocenie ich pomysłodawców – mają ustabilizować populację dzików w obwodach łowieckich, co z kolei ma przyczynić się do zwalczania ASF. [czytaj więcej] 

– Bez skutecznych działań związanych m.in. z masywnym odstrzałem dzików nie pokonamy ASF-u. (…) Przejdźmy od słów do czynów. Rolnicy wykonują bioasekurację (chodzi o odizolowanie gospodarstwa, żeby nie dostały się do niego wirusy), ale samo to nie zapobiegnie w 100 proc. chorobie. Jeżeli ona będzie w zdychających dzikach, w truchłach w lesie, to będzie roznoszona przez gryzonie, ptaki czy psy. Rolnik nie jest w stanie temu przeciwdziałać, dlatego muszą być skoordynowane działania służb państwowych. Trzeba zrozumieć, że nie jest to zamach na prawa Polskiego Związku Łowieckiego, tylko jest to troska o polskie rolnictwo. W trosce o odpowiedzialność za nasze losy powinni oni pomóc rolnikom. To są konkretne działania, które należy podejmować – podkreślił były minister rolnictwa.

Jan Krzysztof Ardanowski zwrócił uwagę na to, że „zaczynają się pojawiać nowe zagrożenia, m.in. kilka dni temu w TVN-ie ukazał się skandaliczny materiał, który miał skłócić Polaków”.

– Przedstawiono hodowców drobiu – ludzi ciężko pracujących, żeby zapewnić żywność – jako barbarzyńców, troglodytów, ludzi bez sumienia i serca. To zmanipulowany materiał. Dane w nim przedstawione pochodzą z Australii i mają kilka lat. Pokazywano niewystępujące klatki, które kilka lat temu musiały być zmienione. Nowe spełniają normy unijne. Materiał miał zniechęcić ludzi do polskiej produkcji mięsa – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.

– Trzeba bronić dobrego imienia polskiego rolnictwa, ale protestami na drogach nie uda się tego uzyskać. Polska przez lata wypracowała sobie pozycję największego producenta drobiu w Europie. Może komuś to przeszkadza. (…) Trzeba przezornie i spokojnie analizować wszystkie zagrożenia, które idą ze świata, a nie kłócić się między sobą, podgrzewając emocje – dodał.

https://twitter.com/szczepan_wojcik/status/1490205412808962052?s=20&t=2ktyYNOC02sq8IhIxLfDhN8_ehcpHIBZHPo2PGDx74M

Przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP zaapelował do rządu o szybsze podejmowanie działań.

– Jeżeli nie zostaną uruchomione procedury związane z firmami, które mają działać od maja na rynku owoców miękkich, to z idei holdingu spożywczego nic nie wyjdzie. To także kwestia ubezpieczeń – trzeba przyspieszyć nad tym pracę. Rolnicy nie mogą cały czas drżeć przed tym, że nieszczęścia przyrodnicze zniszczą dorobek ich gospodarstwa. To również kwestia retencji wody, czyli uproszczenia przepisów w Wodach Polskich. Jest wiele innych działań, które zapowiedział minister Henryk Kowalczyk – wskazał polityk.

Cała rozmowa z Janem Krzysztofem Ardanowskim dostępna jest [tutaj]

radiomaryja.pl

 

drukuj

Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl