[TYLKO U NAS] J. J. Kasprzyk: Za negocjacje ze złem ludzkość zapłaciła przeogromną cenę w XX wieku. Zło jest złem i należy mu się przeciwstawiać

Ponad 80 lat temu wielu przywódców państw uważało, że ze złem można negocjować. Ważniejsze dla nich były kwestie ekonomiczne i geopolityczna kalkulacja. Ludzkość zapłaciła za to przeogromną cenę. Memento, jakie płynie z lat II wojny światowej, pokazuje, że nie należy stosować kalkulacji, bo zło jest złem. Jemu trzeba się przeciwstawiać. Im szybciej się to uczyni, tym lepiej dla świata. To lekcja, która płynie z historii. Jej nauczycielami są jej świadkowie. Oni mówią wyraźnie: „Niech współczesnemu światu nie zabraknie odwagi, bo już raz w historii XX wieku jej zabrakło” – powiedział Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

14 czerwca, w rocznicę uruchomienia przez Niemców obozu Auschwitz, przypada Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. Mijają 82 lata od pierwszej deportacji Polaków do obozu Auschwitz. 14 czerwca 1940 roku hitlerowscy okupanci zesłali do niego pierwszych 728 Polaków. [czytaj więcej] 

– Byli to działacze podziemia niepodległościowego, którzy zapłacili niewolą w obozie za przywiązanie do wolności, niepodległości i suwerenności Ojczyzny. (…) Ludzie ginęli tylko za to, że byli obywatelami Rzeczpospolitej i byli wierni Polsce. Dlaczego doszło do takich zbrodni? Najlepszą odpowiedź dają byli więźniowie niemieckich obozów. Oni mówią, że Niemcy odrzucili wtedy to, co jest najważniejsze, gdy mówimy o naszej cywilizacji – odrzucili chrześcijaństwo, poczucie miłości bliźniego. Doprowadzili przez to do sytuacji, w której ich obłędna ideologia podzieliła narody na lepsze i gorsze – zaznaczył Jan Józef Kasprzyk.

Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych postawił pytanie, czy można było uniknąć tego, co w trakcie II wojny światowej stało się w obozach niemieckich? Jak wskazał, odpowiedź na to także dają byli więźniowie.

– Oni mówią, że gdyby w 1939 r. w momencie ataku Niemiec i Rosji na Polskę wolnemu światu nie zabrakło odwagi, wówczas ludzkość nie zapłaciłaby takiej ceny. (…) Uniknęlibyśmy dramatu cierpień, wojny, obozów i łagrów – powiedział.

Benedykt XVI podczas wizyty w Polsce mówił „o nauce, która dla przyszłości ludzkości płynie z miejsca, gdzie nienawiść do ludzi doszła do swych najdalszych granic”.

– Ponad 80 lat temu wielu przywódców państw uważało, że ze złem można negocjować. Ważniejsze dla nich były kwestie ekonomiczne i geopolityczna kalkulacja. Ludzkość zapłaciła za to przeogromną cenę. Memento, jakie płynie z lat II wojny światowej, w których trzeba było walczyć z dwoma totalitaryzmami, pokazuje, że nie należy stosować kalkulacji, bo zło jest złem. Jemu trzeba się przeciwstawiać. Im szybciej się to uczyni, tym lepiej dla świata. (…) To lekcja, która płynie z historii. Jej nauczycielami są jej świadkowie. Oni mówią wyraźnie: „Niech współczesnemu światu nie zabraknie odwagi, bo już raz w historii XX wieku jej zabrakło. Wszyscy za to zapłaciliśmy” – wskazał szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Cała rozmowa z Janem Józefem Kasprzykiem dostępna jest [tutaj]. 

radiomaryja.pl