[TYLKO U NAS] J. Dziedziczak: Chcemy być rzecznikiem całego regionu na arenie międzynarodowej
Chyba nie ma brutalniejszej odmiany polityki niż polityka zagraniczna. Każdy bezwzględnie gra o interes naszego kraju. Chcemy być rzecznikiem całego regionu. W tym widzimy nasz kapitał – powiedział na antenie TV Trwam w programie „Rozmowy niedokończone” poseł Jan Dziedziczak z Prawa i Sprawiedliwości.
Poseł Jan Dziedziczak wskazał, że „na rozwój Polski wpływa również atmosfera wokół naszego kraju. Atmosfera w bardzo szerokim rozumieniu”.
– Środowisko z ulicy Czerskiej wyszukiwało pojedyncze postacie – wiadomo, że jak jest wielka grupa ludzi, zawsze jakaś czarna owca się znajdzie – i próbowało negatywne historie przedstawiać jako typowe, przykładowe zachowania Polaków w czasie II wojny światowej. To spowodowało gigantyczne straty wizerunkowe w naszym kraju. Chodziło o to, żeby zabić ducha patriotyzmu, żeby Polacy nie byli dumni z tego, że są Polakami – powiedział polityk.
Gość „Rozmów niedokończonych” zwrócił uwagę na to, że „zaczęto wskazywać Polaków jako sprawców zbrodni. Dramatyczne były badania sprzed kilku lat na jednym z bardzo dobrych amerykańskich uniwersytetów z pierwszej dziesiątki słynnej listy szanghajskiej, gdzie są wskazane najlepsze uniwersytety”.
– Zadano studentom pytanie, kim byli naziści. Więcej odpowiedzi padło, że byli to Polacy, niż że byli to Niemcy. Jako państwo polskie, pierwszy rząd po 1945 r., zaczęliśmy przeciwdziałać tej narracji – podkreślił Jan Dziedziczak.
W kontekście polityki zagranicznej poseł Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że „chyba nie ma brutalniejszej odmiany polityki. Często widzimy uśmiechy, smokingi, ale to niezwykle brutalna gra”.
– Każdy bezwzględnie gra o interes naszego kraju. (…) Chcemy być rzecznikiem całego regionu. W tym widzimy nasz kapitał, dlatego że Polska jest krajem bardzo dużym. (…) W 2004 r. Polska wstępowała do Unii Europejskiej razem z dziewięcioma innymi krajami, ale rzadko pamiętamy, że Polska była większa, liczniejsza niż 9 pozostałych krajów razem wziętych. To pokazuje skalę odpowiedzialności Polski za region. Dlatego integrujemy – idea międzymorza, Grupa Bukaresztańska i kilka innych koncepcji politycznych, które mają na celu walkę o to, żeby głos i wrażliwość naszego regionu były słyszane w całej Unii Europejskiej – wskazał.
Poseł Jan Dziedziczak odniósł się również do sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, mówiąc, że „za kadencji Prawa i Sprawiedliwości doszło do kilku kwestii, o których mogliśmy marzyć w ciągu ostatnich 30 lat”.
– Przede wszystkim obecność wojsk sojuszniczych w naszym kraju. (…) Druga rzecz to kwestia, żeby 10 milionów rodaków w USA mogło bez większych problemów być w kontakcie z rodakami z Polski. Wreszcie zdejmujemy obowiązek wizowy z obywateli polskich – zaznaczył polityk.
radiomaryja.pl