[TYLKO U NAS] J. Dziedziczak: Na arenie międzynarodowej toczy się batalia narracyjno-hybrydowa, kto przebije się z prawdą o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy

Na arenie międzynarodowej toczy się wielka batalia narracyjno-hybrydowa, kto przebije się z prawdą o tej sytuacji (na granicy polsko-białoruskiej – red.) – czy Polska, czy będzie to zakłamana narracja bardzo precyzyjnie skonstruowana przez oficerów służb specjalnych reżimu Łukaszenki czy Kremla o niewinnych, biednych migrantach, którzy płaczą i potrzebują pomocy, a straszny rząd polski się na to nie zgadza. Jesteśmy świadkami wielkiej medialnej i politycznej, dyplomatycznej batalii – podkreślił Jan Dziedziczak, pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

W dalszym ciągu na granicy polsko-białoruskiej jest niespokojnie. Minionej doby doszło do „dwóch większych prób siłowego przekroczenia granicy”.

https://twitter.com/Straz_Graniczna/status/1461592549584478212

W kierunku polskich służb rzucano kamieniami i użyto gazu łzawiącego.

– Trwa wojna hybrydowa. Jesteśmy świadkami brutalnego ataku ze strony reżimu Aleksandra Łukaszenki. Polska broni swoich granic i jest zdeterminowana, by te ataki nie przyniosły rezultatu. Co ważne, mamy wsparcie instytucji międzynarodowych. Mamy kolejne deklaracje przywódców państw o wsparciu Polski – podkreślił min. Jan Dziedziczak.

Jednak – jak zaznaczył pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą – porozumiewanie się głów państw zachodnich z Putinem i Łukaszenką jest „absolutnie niestosowne”.

– Polska jest krajem demokratycznym i sojusznikami w NATO i UE. Niestety zachowanie choćby kanclerz Angeli Merkel, która próbowała bez konsultacji z Polską, bez konsultacji z polskimi demokratycznie wybranymi władzami rozmawiać o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej (…) było niestosowne, bo nie konsultowano tego z Polską. Był to również ogromny błąd dyplomatyczny, dlatego że była to realizacja celu Aleksandra Łukaszenki. Od lata zeszłego roku nie jest on uznawany przez społeczność międzynarodową jako legalnie wybrany prezydent, wybory zostały sfałszowane, […] a tymczasem w wyniku jego ataków na granice polską do Aleksandra Łukaszenki zadzwoniła kanclerz Niemiec [więcej]. – zauważył gość Radia Maryja.

Donalda Tuska także oświadczył, że rozmawiał z Angelą Merkel – ocenił Jan Dziedziczak.

– Jest to fatalna gra opozycji w całym tym konflikcie, jednym z najpoważniejszych konfliktów ostatniego trzydziestolecia, jakie dotyka Polskę. W przeciwieństwie do Litwy, Łotwy, które również były przedmiotem ataku hybrydowego ze strony reżimu Łukaszenki, tam opozycja jednogłośnie wspiera swoje rządy w obronie kraju. Działa się tam wspólnie. W Polsce opozycja wykorzystuje trudną sytuację państwa polskiego do atakowania rządu – dodał.

Unia Europejska deklaruje pomoc dla migrantów na Białorusi, natomiast nie było takiej chęci jeżeli chodzi o wsparcie finansowe budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej [więcej]. 

– Jest to temat całkowicie przemilczany. Polska wielokrotnie proponowała konwoje humanitarnej dla tych ludzi, ale żeby do nich dotrzeć, trzeba przejechać na stronę białoruską. Prosiliśmy stronę białoruską, aby wpuściła nasze ciężarówki z pomocą (…) i na to się nie zgodzili, a następnie pokazywali kolejne przemarznięte osoby, wciągano w to mediach. Reżim Łukaszenki nie jest zainteresowany losem tych migrantów, a jedynie wykorzystuje ich jako narzędzie. W mojej ocenie biorąc pod uwagę nadchodzącą pogodę, z punktu widzenia reżimu białoruskiego, im gorzej będzie się działo z tymi migrantami, tym będzie to lepiej dla ich narracji medialnej. Jest to haniebne wykorzystywanie tych ludzi do swojej polityki – zauważył sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

– Na arenie międzynarodowej toczy się wielka batalia narracyjno-hybrydowa, kto przebije się z prawdą o tej sytuacji (na granicy polsko-białoruskiej – red.) – czy Polska, czy będzie to zakłamana narracja bardzo precyzyjnie skonstruowana przez oficerów służb specjalnych reżimu Łukaszenki czy Kremla o niewinnych, biednych migrantach, którzy płaczą i potrzebują pomocy, a straszny rząd polski się na to nie zgadza. Jesteśmy świadkami wielkiej medialnej i politycznej, dyplomatycznej batalii – zwrócił uwagę Jan Dziedziczak.

W środę do Polski przedostało się 79 opozycjonistów z Białorusi [więcej] Złożyli oni wnioski o ochronę międzynarodową lub zadeklarowali złożenia ich w najbliższym czasie.

– Polska, jeśli ktoś jest uchodźcą, ale takim prawdziwym, udziela pomocy. Osobiście odbierałem w Białymstoku kilka miesięcy temu punkt pomocy Polakom z Białorusi. Jest to takie miejsce, gdzie uchodźca z tego kraju ma możliwość uzyskania pomocy, znalezienia pracy, mieszkania oraz pomocy zdrowotnej. Tak samo państwo polskie szerzej pomaga więźniom politycznym walczącym o wolność i demokrację na Białorusi – wskazał pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą.

Całą rozmowę z min. Janem Dziedziczakiem można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl