[TYLKO U NAS] Europoseł B. Rzońca o zarzutach PE wobec Polski: Nie spotkałem się z sytuacją, która wskazywałaby na gnębienie homoseksualistów w Polsce. Taki problem jest niestety na zachodzie Europy

Statystyki są bardzo wymowne, bo ja nie spotkałem się z taką sytuacją ani na Podkarpaciu, ani w Polsce, która wskazywałaby na gnębienie i prześladowanie homoseksualistów. Problem jest niestety na zachodzie Europy. Jak podliczono ostatnio, w Niemczech, Francji, Belgii, Holandii miało miejsce około tysiąca incydentów prześladowania homoseksualistów. Panuje tam jednak mowa zmilczenia, ponieważ w większości odpowiadają za to muzułmanie – powiedział europoseł PiS Bogdan Rzońca w sobotnim programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

11 marca 2021 roku Parlament Europejski ogłosił Unię Europejska „strefą wolności LGBT”. Rezolucja ta została przyjęta większością europosłów w PE [więcej]

Zdaniem wielu polityków jest to niepotrzebne działanie, ponieważ w art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej widnieje zapis, że „Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości. Wartości te są wspólne Państwom Członkowskim w społeczeństwie opartym na pluralizmie, niedyskryminacji, tolerancji, sprawiedliwości, solidarności oraz na równości kobiet i mężczyzn”.

– Pewien klasyk powiedział kiedyś, że PE bohatersko wywołuje problemy i bohatersko je zwalcza. Wywołuje problemy, których nie ma i których nie było. Przez to kreuje sobie rzeczywistość, w której może później prowadzić dyskusje. PE jest zdominowany przez siły lewicowo-liberalne, więc poszukuje wspólnych tematów. W innych gremiach poza Parlamentem Europejskim ten temat nie jest tak głośny – ocenił europoseł.

Bogdan Rzońca zwrócił uwagę, że PE podejmuje nic nieznaczące tematy w sytuacji, kiedy na świecie są naprawdę poważne problemy.

– Mamy naprawdę poważne problemy w Unii i PE, które rzeczywiście powinniśmy rozwiązywać. To jest zwyczajnie po to, by pomalowani i przefarbowani ludzie byli pokazani w TV. Na tym kończy się ich działalność, a te działania nie wnoszą nic do gospodarki, polityki oraz ludzkiej przyzwoitości – zwrócił uwagę polityk.

W związku z akcją przeprowadzoną przez polskiego aktywistę Bartosza Staszewskiego, który zawieszał tabliczki z napisem „Strefa wolna od LGBT”, Polska jest oskarżana o dyskryminację osób z powodu odmiennej orientacji seksualnej. Taką narrację przyjęła m.in. Unia Europejska. Według gościa programu „Polski punkt widzenia” są to bezpodstawne pomówienia, ponieważ w Polsce nie ma przypadków dyskryminacji osób ze środowisk LGBT.

– Statystyki są bardzo wymowne, bo ja nie spotkałem się z taką sytuacją ani na Podkarpaciu, ani w Polsce, która wskazywałaby na gnębienie i prześladowanie homoseksualistów. Problem jest niestety na zachodzie Europy. Jak podliczono ostatnio, w Niemczech, Francji, Belgii, Holandii miało miejsce około tysiąca incydentów prześladowania homoseksualistów. Panuje tam jednak mowa zmilczenia, ponieważ w większości odpowiadają za to muzułmanie – poinformował europoseł PiS.

Dodatkowym elementem, który wpływa niekorzystnie na wizerunek Polski, jest działanie polityków z opozycji, którzy popierają zarzuty, że w naszym kraju łamane są prawa osób ze środowisk LGBT.

– Musimy spokojnie obok tego przejść, być konsekwentni, karać tych, którzy kłamią no i oczywiście pracować z rodzinami, by nie znaleźli się pod wpływem osób, które kłamią i robią zamach na dobry, katolicki system wartości – wskazał polityk.

Zgodnie ze statystykami, w 2019 roku w Polsce miało miejsce 16 przypadków prześladowań na tle orientacji seksualnej, podczas gdy w Holandii odnotowano 574, w Niemczech 248, a w Belgii 163.

Kolejnym kłamstwem, nad którym dyskutuje Parlament Europejski, jest twierdzenie, że w naszym kraju łamana jest wolność mediów. W ostatnim czasie polski rząd zaproponował wprowadzenie podatku od reklam, który miałby dotknąć największych gigantów medialnych. Jednak w PE projekt ten został przedstawiony jako atak na wolne media.

– Z przykrością powiem, że polska opozycja w PE nie ma nic do zaoferowania od strony gospodarczej, finansowej i społecznej. Co więcej, w sprawach kluczowych, które zgłaszamy, ich głos się nie liczy. Oni są słuchani tylko wtedy, kiedy mówią coś złego o Polsce – wyjaśnił Bogdan Rzońca.

Gość TV Trwam podkreślił, że Polska musi dążyć do uzyskania równowagi medialnej. Obecnie większość prasy należy do niemieckich koncernów.

– Atak na Polskę, Słowenię i Węgry tak naprawdę nam pomógł, ponieważ podczas debaty niektórzy totalnie się ośmieszali, nie umiejąc nawet wymienić polskich mediów – ocenił europoseł.

W związku z licznymi sporami na linii Polska-Parlament Europejski istnieje obawa, że UE nie wypłaci nam środków finansowych pod pretekstem łamania tzw. praworządności.

– Nie ma podstaw prawnych do zatrzymania, chociażby 1 euro. Jeżeli doszłoby do takiej sytuacji, to polski rząd odwołałby się do Trybunału Sprawiedliwości UE – wyjaśnił Bogdan Rzońca.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl