fot. PAP/EPA

[TYLKO U NAS] Dr K. Kawęcki: We Francji protestują przede wszystkim ludzie młodzi i emigranci. Ich protesty na ulicach największych miast we Francji mają charakter gwałtowny

Protestują przede wszystkim ludzie młodzi i emigranci. Ich protesty na ulicach największych miast we Franji mają charakter gwałtowny. Jednak te protesty nie są bezpośrednią reakcją na wspomniane rządowe plany zmiany w systemie emerytalnym, ale wydaje się, że jest to wyraz daleko idącej frustracji młodych, zbuntowanych, przede wszystkim migrantów kontestujących państwo francuskie – mówił dr Krzysztof Kawęcki, historyk, politolog w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja. 

Kwestia podniesienia wieku emerytalnego we Francji spowodowała wiele protestów, a jednocześnie zachwianie w kwestii sprawowania władzy przez rząd.

– Protesty we Francji mają co najmniej trzy płaszczyzny. Pierwszy aspekt to ekonomiczne przesłanki reformy systemu emerytalnego (…) Druga kwestia to są protesty społeczne, które potwierdzają głęboki kryzys społeczny, polityczny, kulturowy, cywilizacyjny we Francji (…) Trzeci aspekt to sposób wprowadzania tej właśnie reformy – wskazał politolog.

Wprowadzenie reformy, czyli podniesienie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat, francuski rząd uzasadnia trudną sytuacją gospodarczą państwa.  A protesty można uzasadnić brakiem akceptacji przez Francuzów tejże reformy.

– Są gwałtowne walki z policją. Na ulicach płonące worki na śmieci, kontenery z odpadami, pozostawione zresztą przez strajkujący sektor oczyszczania miast we Francji – to jest obraz wielu francuskich miast dzisiaj. Interwencje policji są zdecydowane, ale też brutalne – mówił dr Krzysztof Kawęcki.

Jak zaznaczył gość „Aktualności dnia”, głównym aspektem protestów we Francji jest sposób wprowadzania reformy emerytalnej.

– Owszem, reforma była już zapowiadana przez prezydenta Macrona w trakcie ostatnich wyborów prezydenckich we Francji. To było jedno z najważniejszych haseł prezydenta Francji, ale jest zastanawiające, że rząd francuski skorzystał z jednego zapisów Konstytucji Republiki Francuskiej, która daje możliwość w sytuacji szczególnej, w sytuacji kryzysu wprowadzenie przez rząd ustawą pewnych zmian bez konsultacji, z pominięciem stanowiska Parlamentu Zgromadzenia Narodowego. Dlaczego tak się stało, że Parlament został pozbawiony wyrażenia opinii – zastanawiał się prezes zarządu Stowarzyszenia „Wiara i Czyn”.

Prezydent Macron bardzo często występował w obronie demokracji i zarzucał Polsce brak przestrzegania zasad prawa rządności. Natomiast dzisiaj rząd francuski, na czele z prezydentem, sam nie liczy się z narodem.

– Francja, która występuje bardzo często w obronie demokracji,  praworządności i poucza inne kraje, która również występowała przeciwko Polsce, zarzucając polskiemu rządowi rzekomy brak przestrzegania zasad prawa rządności i łamanie zasad demokracji. To dzisiaj pokazuje klasyczny przykład działania rządu francuskiego, który nie liczy się z opinią publiczną i wprowadza tzw. szybką ścieżkę legislacyjną – zaznaczył dr Krzysztof Kawęcki.

Całą rozmowę z dr. Krzysztofem Kawęckim w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [TUTAJ]

 

radiomaryja.pl

drukuj