[TYLKO U NAS] Dr J. Bukowski o potrzebie dekomunizacji warszawskich Powązek: W miejscach spoczynku wyłącznie ludzi zasłużonych dla Rzeczypospolitej leżą przemieszani bohaterowie ze zdrajcami polskiej racji stanu
Co mają pomyśleć młodzi Polacy (…), którzy jadą do Warszawy na wycieczkę, idą na Powązki i widzą, że w alei zasłużonych czy innych miejscach leżą przemieszani bohaterowie ze zdrajcami polskiej racji stanu? Nie może być tak, że blisko siebie leżą Wojciech Jaruzelski i Ryszard Kukliński – powiedział dr Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Dr Jerzy Bukowski odniósł się do apeli kombatantów i ich rodzin o zdekomunizowanie warszawskich Powązek.
– Bardzo się cieszę, że takie głosy się podnoszą coraz powszechniej. Nasze Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie od wielu lat czyni starania, występując do władz najwyższego szczebla. Na razie nie osiągnęliśmy sukcesu, ale jesteśmy nieustępliwi, konsekwentni i stanowczy. Powązki wojskowe to (obok królewskich krypt w katedrze na Wawelu i Panteonu Zasłużonych na krakowskiej Skałce) najważniejsza nekropolia, na której uczymy się historii. Co mają sobie pomyśleć młodzi Polacy, którzy jadą do Warszawy na wycieczkę, idą na Powązki i widzą, że w alei zasłużonych czy innych miejscach, które powinny być miejscem spoczynku wyłącznie ludzi zasłużonych dla Rzeczypospolitej, leżą przemieszani bohaterowie ze zdrajcami polskiej racji stanu? – mówił gość Radia Maryja.
Gość „Aktualności dnia” przedstawił swój pomysł na zdekomunizowanie Powązek.
– Jedyną szansą na zmianę tego stanu rzeczy, czyli na ekshumowanie i przeniesienie w inne miejsce ludzi, których nazwiska to synonimy zdrady Polski, jest przejęcie zarządu nad tą częścią cmentarza przez instytucje państwowe. Jak widać, zarząd Warszawy nie jest w stanie tej sprawy załatwić i mówiąc szczerze, chyba nie chce jej załatwić. Według mnie optymalnym rozwiązaniem byłoby, gdyby tą częścią Powązek zarządzały władze państwowe (…). To jest miejsce państwowe i jeżeli władze samorządowe nie potrafią sobie z tym problemem poradzić, to trzeba im odebrać kompetencje, tak jak stało się w Gdańsku z Westerplatte – oznajmił rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie.
Dr Jerzy Bukowski jako zobrazowanie paradoksu Powązek przywołał postać pułkownika Ryszarda Kuklińskiego i Wojciecha Jaruzelskiego, rosyjskiego sługusa w Polsce.
– Nie może być tak, że blisko siebie leżą Wojciech Jaruzelski i Ryszard Kukliński? Zaprzedany sowietom wykonawca wszelkich poleceń Moskwy, sowiecki namiestnik w Warszawie, a z drugiej strony jeden z największych bohaterów całego świata okresu zimnej wojny. Rolę Ryszarda Kuklińskiego zawsze dobitnie podkreślali Amerykanie, kiedy jeszcze u nas był postacią kontrowersyjną, to oni już uważali (jak powiedział jeden z szefów CIA w latach 80.), że nikt w ciągu ostatnich 40 lat nie wyrządził komunizmowi takich szkód jak ten jeden dzielny Polak. Teraz Ryszard Kukliński sąsiaduje na cmentarzu z Jaruzelskim, który przez cały życie robił wszystko, żeby Polska była państwem podległym sowietom i państwem, o którym nie można było w żadnym wypadku powiedzieć, iż jest suwerenne – zaakcentował dr Jerzy Bukowski.
Całą audycję z „Aktualności dnia” z udziałem dr. Jerzego Bukowskiego można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl