fot. twitter.com/A_Zapalowski

[TYLKO U NAS] Dr hab. A. Zapałowski o zawieszeniu studenta UW za prawicowe poglądy: To pokazuje, że jakaś ideologia jest ważniejsza niż kilkusetletnie tradycje akademickie

Gdy rozmawiam z wieloma wykładowcami, to oni też są zaszokowani i oburzeni taką sytuacją. To po prostu pokazuje, że jakaś ideologia jest ważniejsza niż kilkusetletnie tradycje akademickie. Tylko w państwach totalitarnych uniwersytety stawały się areną jednego światopoglądu i jednej linii – powiedział historyk dr hab. Andrzej Zapałowski w rozmowie z portalem radiomaryja.pl.

Władze Uniwersytetu Warszawskiego zadecydowały o zawieszeniu studenta Konrada Smuniewskiego za to, że działa w Młodzieży Wszechpolskiej i jest zwolennikiem Ruchu Narodowego. Do sprawy odniósł się dr hab. Andrzej Zapałowski, historyk, wykładowca akademicki.

– Ja jestem zaszokowany, ponieważ to świadczy o upadku akademickości i powagi uniwersytetu, który jest tym miejscem, gdzie wszelkie idee i nurty powinny być obecne, czyli wszystko to, co jest w granicach obowiązującego prawa i nie nawołuje jawnie do działania pozaprawnego. Żaden z tych elementów nie miał tutaj miejsca. Ja na własnym przykładzie pamiętam, jak w 1988 roku, kiedy zostałem pierwszy raz aresztowany za działalność opozycyjną, wezwał mnie dyrektor mojego instytutu, który był sekretarzem PZPR i powiedział, iż przyszli oficerowie SB i powiedzieli, że żądają, aby wyrzucić mnie ze studiów, a on odmówił, czyli w okresie komunizmu wielu profesorów zachowywało się godnie, chociaż stało po drugiej stronie barykady – powiedział rozmówca Radia Maryja.

Mój ówczesny dziekan poprosił mnie, kiedy mnie aresztowano drugi raz i dostałem kolegium, i powiedział mi, żebym napisał podanie o zapomogę w wysokości tego kolegium i uczelnia mi je przyzna, bo walczyłem o wolność słowa – zaznaczył dr hab. Andrzej Zapałowski.

– Wielu profesorów w okresie komunizmu szanowało poglądy, które wtedy były – ze strony wielu studentów, w tym mnie – działaniem pozaprawnym w ówczesnych realiach komunizmu, ale szanowali to, a tutaj student, który angażuje się po stronie myśli i idei, które mają swoją reprezentacje w parlamencie, i uczelnia zawiesza tego młodego człowieka. Jest to dla mnie sprawa po prostu szokująca, bo to jest element totalitarnego traktowania, że jedne poglądy są w naszej ojczyźnie dobre i pożądane, a inne trzeba ogniem i mieczem wypalać – wskazał historyk.

Na szczęście takie sytuacje to są jednostkowe przypadki – zaakcentował wykładowca akademicki.

– Ale tutaj dotyczy to jednego z najważniejszych uniwersytetów. Gdy rozmawiam z wieloma wykładowcami, to oni też są zaszokowani i oburzeni taką sytuacją. To po prostu pokazuje, że jakaś ideologia jest ważniejsza niż kilkusetletnie tradycje akademickie. Tylko w państwach totalitarnych uniwersytety stawały się areną jednego światopoglądu i jednej linii. W czasach Polski demokratycznej po 1989 roku mi się wydawało, że już nie będę słyszał o takich przypadkach. To jest po prostu dla mnie haniebne – mówił rozmówca Radia Maryja.

Dr hab. Andrzej Zapałowski podkreślił, że jego zdaniem poprzez uczelnie próbuje się stworzyć nowe elity.

– Ja myślę, że poprzez uczelnie jest realizowany program tworzenia nowych elit w państwie i zastraszania, że tylko to, co jest przez Brukselę dopuszczalne, może być obecne w środowiskach akademickich. To jest absurd i najwyższy sygnał, że w Polsce wiele środowisk politycznych powinno jednoznacznie podjąć działania, a jeżeli niektóre uniwersytety się nie opamiętają, to ja uważam, że tutaj powinno wkroczyć prawo legislacyjne i nawet na jakiś czas jednoznacznie, w formie ustawy, w jakiś sposób zablokować tego typu działania, że ktoś po prostu prześladuje kogoś za swoje poglądy i postawy. To jest niedopuszczalne i jeżeli ktoś utracił zdrowy rozsądek i odszedł bardzo daleko od wartości ogólnoakademickich, to należy go nawet w formie pewnych regulacji prawnych przywrócić do pionu – podsumował wykładowca akademicki.

Jakub Gronczakiewicz/radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl