[TYLKO U NAS] Dr A. Kozicki: Mamy w rządzie mocne charaktery, które sprawdzają się w czasie epidemii

Widać, na tle innych państw, sprawność naszego rządu. Polska ma pewien bonus, tzn. epidemia do nas przychodzi, nie jesteśmy źródłem epidemii, więc mieliśmy czas, by się przygotować. Widać mocne charaktery, które dzierżą dzisiaj władzę – zarówno premier, jak i minister zdrowia – powiedział w środowym „Polskim punkcie widzenia” na antenie Telewizji Trwam politolog dr Aleksander Kozicki.

Trwa walka z koronawirusem. Podejmowane są różne działania. Jako obywatele jesteśmy zobowiązani do tego, by pozostać w domach i jak najrzadziej z niego wychodzić.

– Mam nadzieję, że Polacy dobrze zdają ten egzamin. Na pewno potwierdziła się teza, że jesteśmy społeczeństwem bardzo dobrze zorganizowanym. Ci, którzy mają zostać w domach, zostają, a ci, którzy muszą pracować, meldują się na stanowiskach pracy – podkreślił dr Aleksander Kozicki.

Politolog wskazał, że na tle innych państw widać także pozytywne i skuteczne działanie rządu.

– To bardzo wdzięczny temat. Widać, na tle innych państw, sprawność naszego rządu. Polska ma pewien bonus, tzn. epidemia do nas przychodzi, nie jesteśmy źródłem epidemii, więc mieliśmy czas, by się przygotować. Widać mocne charaktery, które dzierżą dzisiaj władzę – zarówno premier, jak i minister zdrowia – ocenił gość „Polskiego punktu widzenia”.

W poprzednich latach wiele mówiło się kłopotach z finansowaniem służby zdrowia i możliwością jej prywatyzacji. Dzisiaj ta sama służba zdrowia zdaje egzamin w czasie, gdy w kraju panuje zbierająca żniwo epidemia koronawirusa.

– Polska służba zdrowia jest bardzo wysoko oceniania w NATO, ponieważ można nią sterować. W porównaniu do państw, w których komercjalizacja jest posunięta dosyć daleko, w Polsce można dokonywać pewnych manewrów, natomiast w krajach, w których podmioty są prywatne, mamy ograniczoną możliwość reakcji. Brak prywatnej służby zdrowia jest dużym bonusem – zaznaczył dr Aleksander Kozicki.

Obecna sytuacja pokazuje również, jak dobrze radzą sobie polskie służby – policja, straż miejska, straż graniczna, straż pożarna, służba zdrowia – w obliczu sytuacji zagrożenia, a które to służby bardzo często na co dzień były krytykowane.

– To jeszcze pozostałości po PRL. Trzeba pamiętać, że funkcjonariusz policji, straży granicznej, wojska, służby zdrowia to coś więcej niż zawód. To jest służba. Można to traktować jako frazes w czasach dobrobytu, natomiast w czasie kryzysu przebija się to wyraźnie. Wspomniałbym jeszcze o pracownikach handlu. Ich rola jest bardzo ważna. Należy zwracać się do tych ludzi z pełnym szacunkiem, mimo że w każdym z nas jest wiele nerwowości – akcentował politolog.

radiomaryja.pl