fot. PAP/Tytus Żmijewski

[TYLKO U NAS] Członek prezydium rolniczej „Solidarności”: Tzw. Piątka dla zwierząt jest ustawą przeciw rolnikom, a to rolnicy w zdecydowany sposób poparli PiS

Jesteśmy zdecydowanie przeciwko tzw. Piątce dla zwierząt, dlatego domagamy się wycofania jej z procedowania. Tzw. Piątka dla zwierząt jest ustawą przeciw rolnikom. Bardzo źle wpływa na nastroje rolników, ponieważ „Solidarność” Rolników Indywidualnych oraz sami rolnicy w zdecydowany sposób poparli Prawo i Sprawiedliwość – podkreślał Edward Kosmal, członek prezydium NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych, w czwartkowym wydaniu „Polskiego punktu widzenia” na antenie TV Trwam.

Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt wywołuje protesty rolników i hodowców, którzy w środę, w ramach protestu, wyjechali na polskie ulice. Podkreślają, że z powodu tzw. Piątki dla zwierząt ucierpi nie tylko branża futrzarska, ale cały sektor. [czytaj więcej] 

Przepisami zajęły się senackie komisje: ustawodawcza i rolnictwa. Z zamówionych ekspertyz wynika, że „ograniczenie uboju rytualnego jest niezgodne z przepisami unijnymi i polską konstytucją”. Prof. Marek Chmaj, specjalista w zakresie prawa konstytucyjnego, zalecił też wydłużenie vacatio legis dla zakazu hodowli zwierząt futerkowych. [czytaj więcej] 

W czwartek organizacje rolnicze zażądały wstrzymania prac nad nowelizacją i odwołania ministra rolnictwa.

– Tzw. Piątka dla zwierząt jest ustawą przeciw rolnikom. Prezydium rolniczej „Solidarności” podjęło decyzję, że włącza się do protestów. (…) Chcemy prowadzić rozmowy i nawołujemy Prawo i Sprawiedliwość i posłów, aby spotkali się z rolnikami, z „Solidarnością”. Chcemy ich przekonać, żeby projekt tej złej ustawy został wycofany z procedowania. Podjęcie takich radykalnych decyzji bardzo źle wpływa na nastroje rolników, ponieważ „Solidarność” Rolników Indywidualnych oraz sami rolnicy w zdecydowany sposób poparli Prawo i Sprawiedliwość. (…) Jesteśmy zdecydowanie przeciwko tzw. Piątce dla zwierząt, dlatego domagamy się wycofania jej z procedowania – oświadczył Edward Kosmal.

Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt nazywana jest przez opinię publiczną „ustawą futerkową”, ponieważ zakazuje hodowli zwierząt na futra, z wyjątkiem królika. Gość TV Trwam podkreślił jednak, że gdyby ustawa weszła w życie, uderzy nie tylko w hodowców zwierząt futerkowych, ale także w hodowców drobiu, bydła oraz rolników, którzy uprawiają zboże na pasze dla bydła.

– Wydaje mi się, że zwierzęta futerkowe to jest po prostu przykrywka. W ustawie zawarte jest zniesienie uboju rytualnego i systemu hal, który dotyczy bydła mięsnego, jak również zwiększenie uprawnień dla organizacji tzw. eko-zielonych, które mogą wejść na tereny gospodarstw i z którymi mieliśmy już wiele problemów. Uważamy, że to bije w ekonomię naszych gospodarstw rodzinnych. Wielu rolników, którym ASF zlikwidowało produkcję trzody chlewnej, przekwalifikowało się na produkcję bydła mięsnego. Mamy bardzo dobre warunki. Minister rolnictwa wprowadził bardzo dobry program, załatwił zewnętrzne rynki. 80 proc. polskiej wołowiny jest eksportowane. (…) Minister Jan Krzysztof Ardanowski uzasadnił, że ustawa jest zła, bo to, co zrobiliśmy do tej pory, zostało przekreślone – akcentował członek prezydium rolniczej „Solidarności”.

– Przez kilka lat rządów Prawa i Sprawiedliwości poszerzyliśmy rynki o kraje muzułmańskie, gdzie stosowany jest system uboju rytualnego. Dzisiaj, gdy w Polsce nie będzie tego sposobu uboju, na te rynki wchodzą nasi konkurenci, a my będziemy mieli ogromne problemy ze sprzedażą bydła. Już dzisiaj widzimy, że ceny zwierząt rzeźnych spadają – dodał.

Edward Kosmal powiedział, że tzw. Piątka dla zwierząt wywołała falę negatywnych komentarzy wobec rolników i hodowców zwierząt, których nazywa się „biznesmenami” czy też „barbarzyńcami”.

– Jeżeli zmieni się system, to wcale nie jest prawda, że zwierzęta nie będą cierpiały. (…) Ten proceder dalej będzie trwał, tylko nie będzie trwał w Polsce. My, rolnicy, czujemy się urażeni, bo zarzuca się nam, że bardzo źle i bestialsko obchodzimy się ze zwierzętami. To jest absolutnie nieprawda, bo kochamy swoje zwierzęta w gospodarstwach, bo one dają nam mleko, mięso. Ustawa zmienia całą filozofię, która jest od setek tysięcy lat. (…) Z nas robi się barbarzyńców, a do tego nie możemy dopuścić – zaznaczył gość „Polskiego punktu widzenia”.

radiomaryja.pl

drukuj