[TYLKO U NAS] A. Śniegula o śp. prof. Janie Szyszko: Był obrońcą polskiej ziemi i lasów. Bardzo go nam brakuje, dlatego należy kontynuować jego testament

Śp. Prof. Jan Szyszko był obrońcą ostatniego bastionu polskości, jakim jest polska ziemia i lasy. Profesor był zdecydowanym ich obrońcą – mówił Andrzej Śniegula, członek Krajowej Rady NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, w programie „Zrozumieć Antycywilizację” na antenie TV Trwam.

Śp. prof. Jan Szyszko był człowiekiem ogromnie zaangażowany w obszary leśne. [czytaj więcej] / Wiele trafnych diagnoz postawionych przez profesora dotyczących tej dziedziny życia zostało potwierdzonych, ale już po jego śmierci. Przez ostatnie lata musiał mierzyć się z wieloma atakami. Jak zaznaczył gość TV Trwam, istnieją racjonalne dowody na to, że były minister był zwalczany. [więcej]

– Pan prof. Jan Szyszko w całej rozciągłości miał rację, a na to składało się wiele elementów. Przede wszystkim obrona ostatniego bastionu polskości, którą była polska ziemia i lasy. Profesor był zdecydowanym ich obrońcą. Pan profesor w wielu przypadkach przewidział to, co nastąpi – zaznaczył.

Członek Krajowej Rady NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” przypomniał, że były minister środowiska zawsze podkreślał ogromne zasoby naturalne Polski.

– Profesor twierdził, że Polska to „mistrzostwo świata”, jeżeli chodzi o zasoby leśne i rolne, jeżeli chodzi o zasoby energetyczne państwa – miał na myśli przede wszystkim geotermię i węgiel, o który profesor mówił, że jest to „biały skarb”. Dlaczego biały? Ponieważ węgiel może być najbardziej ekologicznym nośnikiem energii w przyszłości i teraz okazuje się, że jest to możliwe – wyjaśnił gość TV Trwam.

Zaznaczył, że były minister środowiska był wielkim „orędownikiem prawdy i polskości”.

– Przewidywał, co jest polską racją stanu dla naszego kraju. Pana prof. Jana Szyszko w tej chwili bardzo nam brakuje. Nie mamy odnośnika i nie mamy oparcia, dlatego konieczne jest, aby kontynuować jego testament –  podkreślił Andrzej Śniegula.

Śp. prof. Jan Szyszko był jedną z pierwszych osób, które zauważyły niebezpieczeństwo spekulacyjne unijnego podatku ETS, który obecnie w dużej mierze jest odpowiedzialny za wzrost rachunków za prąd.

– Pan profesor był pragmatykiem, był naukowcem i z naukowego punktu wiedział doskonale, co nas czeka, m.in. wiedział, że Polska jest w takim, a nie innym położeniu geopolitycznym. Jest to łakomy kąsek ze wszystkich stron. Dlaczego? Ponieważ mamy niewyczerpane zasoby energetyczne. Mam na myśli węgiel, który możemy eksploatować jeszcze w ciągu 200 lat. Mamy nieprzebrane zasoby geotermalne, których wszyscy nam zazdroszczą – podsumował Andrzej Śniegula.

radiomaryjna.pl