[TYLKO U NAS] A. Macierewicz o Marszu Niepodległości: Trudno zrozumieć, jak mogło dojść do tego, że policjantom kazano strzelać w sytuacji, w której nie byli atakowani
Aż trudno zrozumieć, jak mogło dojść do tego, że policjantom kazano strzelać w sytuacji, w której nie byli atakowani. Nie mam powodu, żeby nie wierzyć informacjom policji, że były takie sytuacje, w których byli atakowani. Sam, będąc na Marszu Niepodległości, widziałem, jak Antifa atakowała polskich patriotów, a więc takie grupy niewątpliwie także były (…) – powiedział poseł Antoni Macierewicz, były szef MON, w felietonie z cyklu „Głos Polski” w TV Trwam.
Antoni Macierewicz odniósł się do tegorocznego Marszu Niepodległości.
– Oczekiwałem na ten dzień, zwłaszcza w tym roku, ze względu na gigantyczny międzynarodowy atak, który uzewnętrznił się w strukturze organizacyjnej LGBT. Cywilizacja śmierci wyciągnęła na ulice dziesiątki tysięcy młodych dziewcząt i chłopców, nie do końca zdających sobie sprawę, dlaczego są wyprowadzani na ulicę, przeciwko czemu działają, wykrzykując najbardziej wulgarne hasła. Byłem przekonany, że gdy przyjdzie 11 listopada, wtedy prawdziwa Polska stanie na polskich ulicach i pokaże, że kocha ojczyznę i jest Polską, która jest cywilizacją życia – mówił polityk.
Nie miałem wątpliwości, że polska młodzież pojawi się na ulicach Warszawy i wszyscy Polacy pojawią się przy grobach polskich bohaterów, świętując niepodległość i to wszystko, co udało się od 2015 roku uzyskać – akcentował marszałek senior Sejmu IX kadencji.
– Tak się rzeczywiście stało, bo dziesiątki tysięcy ludzi przyjechało do Warszawy, by wziąć udział w zmotoryzowanym Marszu Niepodległości. Tysiące samochodów ruszyło do Warszawy i chciało znaleźć się w ramach Marszu. Nie wszystkim było to dane, bo duża część samochodów została zatrzymana i odesłana w inne miejsce. Potem doszło do zupełnie niespodziewanych i niezrozumiałych ataków na uczestników, w tym także strzelanie do nich. Niestety tak się stało, że ofiarami strzałów padło kilka osób, bo to już nie jest kwestia informacji jedynie o panu Tomaszu Gutrym, dziennikarzu Tygodnika „Solidarność”. To niestety jest większa liczba osób – powiedział Antoni Macierewicz.
Aż trudno zrozumieć, jak mogło dojść do tego, że policjantom kazano strzelać w sytuacji, w której nie byli atakowani – zaznaczył poseł.
– Nie mam powodu, żeby nie wierzyć informacjom policji, że były takie sytuacje, w których byli atakowani. Sam, będąc na Marszu Niepodległości, widziałem, jak Antifa atakowała polskich patriotów, a więc takie grupy niewątpliwie także były (…). To wszystko musi zostać wyjaśnione i niezbędne jest wyciągniecie najdalej idących konsekwencji. W przeciwnym razie kryzys, w jakim się znaleźliśmy, próba doprowadzenia do konfliktu między odradzającym się państwem a patriotyczną polską młodzieżą doprowadzi do katastrofy i da wolną rękę tym wszystkim, którzy od dawna planowali obezwładnienie naszej ojczyzny – podsumował były minister obrony narodowej.
radiomaryja.pl