[TYLKO U NAS] A. Abramowicz: Będziemy namawiali rząd, żeby jednak przyśpieszył odmrażanie gospodarki. Każdy dzień przeciągania lockdownu będzie kosztował obniżeniem poziomu życia polskich rodzin 

Ilość zachorowań spada. Ilość obłożnych łóżek szpitalnych spada. Jeżeli ten trend się utrzyma, a utrzyma się, ponieważ bardzo wiele osób jest odpornych na COVID-19 w sposób naturalny. Będziemy namawiali rząd, żeby jednak przyśpieszył odmrażanie gospodarki. Myślę, że trzeba ten plan zakończyć w połowie, a nie na koniec maja. Każdy dzień przeciągania lockdownu będzie kosztował obniżeniem poziomu życia każdej polskiej rodziny – powiedział Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Dziś rząd ogłosił plan odmrażania poszczególnych sektorów gospodarki. Plan rozłożony jest na cały maj. [więcej] Jednak przedsiębiorcy apelowali do premiera, aby odmrażanie nastąpiło najpóźniej do 30 kwietnia, ponieważ w innym przypadku wielu przedsiębiorstwom groziłby upadek [więcej]. 

– Napisaliśmy o terminie 30 kwietnia, ponieważ uważamy – ja i 290 organizacji przedsiębiorców z Rady Przedsiębiorców przy Rzeczniku – że sytuacja jest już na tyle bezpieczna, iż można otwierać w obostrzeniach epidemiologicznych cały biznes. Przypomnę, że gospodarka jest zamknięta już ponad 6 miesięcy, a tarcze nie obejmują wszystkich. Niektórzy przedsiębiorcy są w bardzo tragicznej sytuacji – zauważył Adam Abramowicz.

Jest już bezpiecznie, dlatego że osoby z grupy ryzyka, jak i właściwie wszyscy chętni mogą się zaszczepić – kontynuował Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

– Wszystkie badania pokazują, że im osoba jest młodsza, tym ryzyko śmierci z powodu COVID-19 spada i to bardzo mocno. Poniżej 40 roku życia jest to 0,08 proc. Mija już rok odkąd zaczęła się epidemia w Polsce. Mamy wiele osób, które przechorowały tę chorobę lub się z nią zetknęły, a więc dużo więcej osób niż zaszczepionych ma odporność naturalną – dodał.

Jak podkreślił gość Radia Maryja, przedsiębiorcy są gotowi do pracy w obostrzeniach epidemiologicznych.

– Każda branża ma ustalone protokoły sanitarne z Głównym Inspektorem Sanitarnym. Zdążyliśmy przetrenować to w lipcu ubiegłego roku. To działa. Można bezpiecznie prowadzić działalność gospodarczą, a do tego przecież są koszty lockdownu – ocenił.

Rząd podaje, że są to koszty rzędu 30 mld złotych.

– Każdy dzień przeciągania lockdownu właśnie w takiej sytuacji będzie kosztował obniżeniem poziomu życia każdej polskiej rodziny. Stąd apelowaliśmy, żeby już przed majówką odmrażać gospodarkę. Premier przedstawił dzisiaj plan, który dopiero 29 maja zakończy ten proces – wskazał Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Adam Abramowicz stwierdził, że plan rządu jest zbyt asekuracyjny.

– Będziemy namawiali rząd, żeby jednak przyśpieszał to odmrażanie. Ilość zachorowań spada. Ilość obłożnych łóżek szpitalnych spada. Jeżeli ten trend się utrzyma, a utrzyma się, ponieważ bardzo wiele osób jest odpornych w sposób naturalny. Myślę, że trzeba to zakończyć w połowie, a nie na koniec maja – zaznaczył rozmówca.

Wiele branż, które zostaną otwarte na koniec maja jest obecnie najbardziej poszkodowanych. Niektóre firmy ratują się tzw. podziemiem i otwierają biznesy narażając się tym samym na wysokie kary.

– Czy rząd nie widzi, że ludzie są w sytuacji podbramkowej? I tak te wszystkie rzeczy się dzieją, tylko że w tzw. podziemiu. Po co w tej chwili jeszcze wzmacniać ten proces? (…). Ludzie mają poczucie, że państwo jest państwem opresyjnym – zaznaczył rzecznik. 

Polska krzywa zachorowań w stosunku do Szwecji czy Hiszpanii jest identyczna, są tylko przesunięcia w czasie – zwrócił uwagę gość Radia Maryja.

– Można się więc zastanawiać czy porównywać, czy akurat ten rodzaj lockdownu jest skuteczny, bo jeżeli nie jest, a jest tak kosztowny, to albo od niego odejdźmy, albo zastosujmy inne działania – mówił gość Radia Maryja.

Całą rozmowę z Adamem Abramowiczem można odsłuchać [tutaj].

 

 

radiomaryja.pl