Trzy osoby z zarzutami kierowania gróźb wobec lekarz, która zabiła dziecko w ostatnich dniach ciąży zastrzykiem chlorku potasu
Trzy osoby usłyszały zarzut kierowania gróźb pod adresem lekarz Gizeli Jagielskiej, która zabiła dziecko w ostatnich dniach ciąży. Wśród podejrzanych jest ksiądz. Kapłan został zatrzymany i przewieziony ponad 400 kilometrów na przesłuchanie do prokuratury.
Wicedyrektor szpitala w Oleśnicy, Gizela Jagielska, zabiła nienarodzone dziecko w dziewiątym miesiącu ciąży. W serce dziecka wbiła igłę z trucizną.
– Ludzkie życie dla mnie zaczyna się wtedy, kiedy mam noworodka. Czyli po porodzie – stwierdziła Gizela Jagielska.
Tymczasem śledczy ściągają tych, którzy emocjonalnie zareagowali na morderstwo dziecka. Trzy osoby usłyszały zarzut kierowania gróźb karalnych wobec Gizeli Jagielskiej. O mocnych wiadomościach zawiadomił dyrektor oleśnickiego szpitala. Jedną ze ściganych osób jest ksiądz z diecezji przemyskiej. Kapłan został zatrzymany na Podkarpaciu i przewieziony na przesłuchanie do Oleśnicy. To ponad 400 km.
– Charakter słów, które były wysłane, świadczył o tym, że w sprawie zachodzi podejrzenie realizacji tych gróźb. Stąd należało jak najszybciej przeprowadzić czynności – tak decyzję śledczych tłumaczyła prokuratur Beata Ciesielska.
„Charakter słów, które były wysłane do szpitala świadczył, że w sprawie zachodzi podejrzenie REALIZACJI TYCH GRÓŹB”
Tak prokurator Beata Ciesielska tłumaczy zatrzymanie i przewiezienie księdza na przesłuchanie z Podkarpacia do Oleśnicy. Ponad 400 km.!
Więcej o godz. 20 w… pic.twitter.com/zv9Zbr9kZU
— Jakub Więcław (@wieclaw_kuba) April 24, 2025
Kapłan po przesłuchaniu wyszedł z prokuratury i na własną rękę wracał do domu. Obrońca księdza złoży zażalenie na czynności.
Zatrzymanie duchownego i trzech innych osób to próba odwrócenia uwagi od bestialskiego zamordowania dziecka – mówił Aleksander Jankowski, działacz katolicki.
– Zwróćmy uwagę, jak bardzo policja i prokuratura przeszarżowały ze środkami, które wobec tego księdza zastosowały – wskazał Aleksander Jankowski.
Podobnie reagują politycy liberalno-lewicowego obozu władzy. O tragedię w Oleśnicy oskarżają prawicę, Trybunał Konstytucyjny, a zamiast morderstwem dziecka zajmują się działalnością posła Grzegorza Brauna, który interweniował w oleśnickim szpitalu.
– Żaden poseł nie ma prawa dezorganizować pracy szpitala i zagrażać zdrowiu i życiu pacjentek. Wstydźcie się! – mówiła poseł KO, Dorota Łoboda.
– Wiem, że wiecie, że macie tę sprawę i to wy ponosicie za nią odpowiedzialność – stwierdziła Katarzyna Kotula, minister ds. równości z Lewicy.
Lewicowi politycy nie odnoszą się do brutalnego zabicia dziecka – dziecka chorego, ale zdolnego do życia. Dziecka, które zostało zabite w łonie matki. Dziecka, któremu Gizela Jagielska w okrutny sposób odebrała życie.
Tragedia w oleśnickim szpitalu bulwersuje polityków prawicy.
– Powinna się opiekować ciężarnymi kobietami i ich dziećmi, a – jak widać – głównie koncertuje się na działalności powodującej śmierć i zło – podkreślił poseł PiS, Marcin Przydacz.
– To było wzięcie strzykawki z trucizną i wbicie w serce dziewięciomiesięcznego, zdolnego do życia dziecka – dodał poseł Michał Wawer z Konfederacji.
Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy bada zabicie dziecka przez Gizelę Jagielską. Sprawa trafiła też Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej przy Naczelnej Izbie Lekarskiej.
TV Trwam News