Projekt ustaw deregulacyjnych to obietnice rządu Donalda Tuska na czas kampanii prezydenckiej?
Po wyborach prezydenckich Sejm rozpocznie prace nad pakietem 120 ustaw deregulacyjnych przygotowanych przez zespół Rafała Brzoski – zapowiada premier Donald Tusk. Według Prawa i Sprawiedliwości to obietnice wyłącznie na czas kampanii wyborczej. Procedowanie powinno ruszyć już teraz.
Sejm przeprowadził drugie czytanie rządowego projektu dotyczącego deregulacji. Prace nad projektem przygotowanym przez Ministerstwo Rozwoju rozpoczęły się jeszcze przed powołaniem zespołu Rafała Brzoski.
– Ta ustawa, nad którą procedujemy, to jest zaledwie początek procesu, to jest pewien pilotaż – mówił Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii.
Rządowy projekt przewiduje 47 zmian, m.in. skrócenie czasu kontroli mikroprzedsiębiorców z 12 do 6 dni i dopuszczenie umów leasingu w formie elektronicznej. Nowe przepisy miały wejść w życie 1 maja, ale zgłoszono poprawki. Projekt wrócił do sejmowej Komisji ds. Deregulacji.
– Zgłaszamy kilka dodatkowych poprawek bądź je zgłosiliśmy. Przypomnę: To obniżenie stawki VAT na odzież i obuwie dziecięce z 23 do 5 proc., prorodzinna zmiana, limit kwotowy mały ZUS plus od 120 tys. do 300 tys. złotych – wymieniał Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS.
Nad pomysłami zmian deregulacyjnych pracuje też specjalny zespół kierowany przez szefa InPostu, Rafała Brzoskę. Zespół powołany przez Donalda Tuska przekazał rządowi ponad sto propozycji. Docelowo ma być ich trzysta.
– W tym pierwszym etapie podkreślam, przyjmiemy 120 ustaw, a do tego są rozporządzenia. Ten pierwszy obfity pakiet mógłby być głosowany i procedowany w Sejmie na pierwszym posiedzeniu po wyborach prezydenckich – zapewniał Donald Tusk, premier RP.
Wśród rozwiązań zespołu jest domniemanie niewinności podatnika w rozliczeniach podatkowych i niekaranie go za niecelowe błędy. Zespół chce wprowadzić katalog przypadków, w których orzeczenie o niepełnosprawności wydawane będzie na stałe. Utworzona ma zostać centralna e-rejestracja wizyt u lekarzy. Pojawią się zdalne rozprawy karne. Rafał Brzoska rzucił rządowi wyzwanie. Chce, aby w miejsce nowego przepisu wykreślane były dwa stare.
– Można odchudzać, a nie tylko multiplikować liczbę przepisów i będzie to dobre przede wszystkim dla naszych przyszłych pokoleń – podkreślił Rafał Brzoska, prezes InPost, pełnomocnik przedsiębiorców ds. deregulacji.
Przy okazji szef InPostu znów wskazał, że z końcem maja odchodzi z zespołu.
– Z przyjemnością będę wspierał koleżanki i kolegów w tempie tej pracy, jakości tej pracy – zadeklarował Rafał Brzoska.
Propozycje zespołu budzą wątpliwości wśród koalicjantów Donalda Tuska. Swoje zastrzeżenia ma Lewica – mówił jej rzecznik Łukasz Michnik.
– Nie zgadzamy się na to, żeby pracodawca mógł zwolnić pracownika smsem, żeby odzyskiwanie długów odbywało się przez notariusza, a nie przez sąd – zaznaczył Łukasz Michnik, rzecznik Lewicy.
Według byłego premiera Mateusza Morawieckiego deregulacja zapowiadana przez premiera Donalda Tuska jest obietnicą włącznie na czas kampanii wyborczej.
– Żądam tu i teraz, żeby ten proces legislacyjny się rozpoczął – powiedział Mateusz Morawiecki, były premier RP.
Politolog Przemysław Majewski zauważa, że złożenie projektów deregulacyjnych w Sejmie rozpocznie długą dyskusję i koalicyjne tarcia. A zmiany są potrzebne.
– Mądra deregulacja powoduje to, że zarówno rozwija się sektor prywatny, jak i może dobrze funkcjonować państwo – zauważył Przemysław Majewski.
Politolog zauważa, że przedsiębiorcy potrzebują prostych przepisów; przyczynią się do rozwoju lokalnych biznesów.
TV Trwam News