PAP/Leszek Szymañski

Trwa szczyt NATO w Wilnie

Od wtorku 11 lipca trwa szczyt NATO w Wilnie. Liderzy Paktu Północnoatlantyckiego prowadzą konsultacje dotyczące bezpieczeństwa w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę. Polska delegacja na czele z prezydentem Andrzejem Dudą oczekuje dalszego wzmacniania wschodniej flanki NATO oraz jasnego określenia drogi Ukrainy do Sojuszu.

Szczyt NATO w Wilnie jest wyjątkowy z wielu powodów. Po pierwsze, odbywa się pod nosem Władimira Putina, bo z Wilna do Moskwy jest 900 kilometrów, a do Mińska niecałe 200. Po drugie, to pierwszy szczyt Sojuszu z udziałem Finlandii, która w kwietniu dołączyła do NATO.

To kolejny szczyt, którego głównym tematem jest Ukraina i jej przyszłość w Sojuszu Północnoatlantyckim, o czym przed oficjalnym rozpoczęciem posiedzenia Rady Północnoatlantyckiej mówił sekretarz generalny, Jens Stoltenberg.

– Oczekuję, że sojusznicy wyślą jasny i pozytywny sygnał w sprawie drogi prowadzącej Ukrainę do NATO. Zaproponuję rozwinięcie współpracy i interoperacyjności wojsk Sojuszu i Ukrainy oraz usunięcie Planu Działań na rzecz Członkostwa – wskazał Jens Stoltenberg.

Plan zostanie zastąpiony Radą NATO-Ukraina, której posiedzenie zaplanowane jest na środę. Według agencji Reutera dojdzie też do spotkania w cztery oczy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Joe Bidenem. USA chcą rozmawiać z Kijowem o gwarancjach bezpieczeństwa.

– Jestem wdzięczny wszystkim przywódcom, każdemu krajowi, który przyjął odpowiednie deklaracje i zobowiązania z Ukrainą w sprawie naszej integracji. Większość Sojuszu zdecydowanie stoi po naszej stronie – zaznaczył Wołodymyr Zełenski.

Ukraina nie uzyska jednak na tym szczycie zaproszenia do NATO. Część państw, m.in. Francja, zapowiedziała kolejne militarne wsparcie dla Kijowa.

– Podjąłem decyzję o zwiększeniu dostaw uzbrojenia i sprzętu, które pozwolą Ukraińcom razić wroga głęboko za jego linie obrony, podtrzymując jednocześnie zasadę obrony swojego własnego terytorium – powiedział  prezydent Francji, Emmanuel Macron.

W konkluzjach ze spotkania liderów Paktu ma się też pojawiać stwierdzenie, że ministrowie spraw zagranicznych przeprowadzą pod koniec roku ocenę przygotowań Ukrainy do wejścia do NATO, o czym informował prezydent Andrzej Duda.

– Będziemy czynili wszystko, żeby zapewnić pokój. W naszym interesie jest to, żeby Rosja musiała wycofać się, opuścić okupowane terytoria Ukrainy, żeby przywrócony został prymat prawa międzynarodowego – podkreślił prezydent Andrzej Duda.

Polska delegacja na czele z prezydentem Andrzejem Dudą pojechała do Wilna z jasnymi oczekiwaniami. Po pierwsze: dalsza realizacja pomocy dla Ukrainy. Po drugie: odpowiedź Sojuszu na bieżące wyzwania naszego regionu – bezpieczeństwo we wschodniej flance, relokacje taktycznej broni nuklearnej z Rosji na Białoruś oraz przeniesienie tam zbrodniarzy z Grupy Wagnera.

– To razem zmienia architekturę bezpieczeństwa w bezpośrednim sąsiedztwie NATO. I z całą pewnością wymaga to dyskusji i decyzji ze strony NATO – zaznaczył prezydent RP.

Polska oczekuje też rozbudowy natowskich rurociągów paliwowych. Na ten moment kończą się w Niemczech. Pamiętają jeszcze czasy zimnej wojny. Prezydent Duda zwrócił uwagę, że po ponad 20 latach naszej obecności w NATO Sojusz powinien sfinansować przedłużenie rurociągów do Polski.

To, co dzieje się w Wilnie dokładnie śledzi Kreml.

– Oczywiście, bardzo uważnie monitorujemy ten szczyt. Wypowiedzi jest bardzo dużo. Powinny być i będą głęboko analizowane. Podejmujemy kroki, by zapewnić sobie własne bezpieczeństwo – powiedział rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow.

Szczyt NATO to okazja do dwustronnych konsultacji. Prezydent Andrzej Duda rozmawiał już z premierem Wielkiej Brytanii, Rishim Sunakiem. Z kolei w środę spotka się z premierem Słowenii oraz prezydentem Finlandii.

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl