Terminal LNB ma odbierać gaz w 2015 r.
Rząd przekonuje, że terminal na skroplony gaz w Świnoujściu będzie oddany do użytku w 2015 roku. Co innego sugerowali jednak politycy PO Sławomir Nowak i Jacek Parafianowicz w rozmowie przy restauracyjnym stoliku, ujawnionej przez tygodnik „Wprost”.
Posłowie z sejmowej Komisji Skarbu Państwa odwiedzili budowę gazoportu w Świnoujściu. Minister skarbu Włodzimierz Karpiński przekonywał ich, że terminal będzie gotowy na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2015 roku.
Według posła Andrzeja Jaworskiego, wiceszefa sejmowej Komisji Skarbu Państwa, stan zaawansowania prac nie daje możliwości, aby terminal był gotowy w terminie, który zapowiada rząd.
– Tydzień temu słyszeliśmy od ministra gospodarki, wicepremiera Piechocińskiego, że w czerwcu przyszłego roku terminal ruszy pełną parą. Dzisiaj wiemy, że tak się nie stanie, że to będą pierwsze próby techniczne, więc to jest podstawowy problem – opóźnienia – oraz inne dziwne rzeczy, które przy budowie gazoportu w Świnoujściu miały miejsce – powiedział poseł Andrzej Jaworski.Według pierwszych planów terminal LNG w Świnoujściu miał być gotowy już w czerwcu tego roku. Ostateczny termin wielokrotnie odkładano. Opóźnienia w budowie były jednym z tematów potajemnie nagranej rozmowy byłego ministra transportu Sławomira Nowaka i byłego wiceministra finansów Jacka Parafianowicza ujawnionej przez Tygodnik „Wprost”. Parafianowicz sugerował, że budowa Gazportu zakończy się w najlepszym wypadku na jesieni 2015 roku, a możliwe, że nawet w 2017 roku.
Opozycja chce dokładnie sprawdzić powody opóźnień, a także sposób wyłaniania wykonawców i podwykonawców budowy.
Gazoport w Świnoujściu ma umożliwić sprowadzenie do Polski co roku 5 mld m3 skroplonego gazu z możliwością zwiększenia dostaw nawet do 7,5 mld m3.
RIRM/TV Trwam News