Fiasko pierwszych rozmów rolników z ministrem
Dzisiejsze negocjacje protestujących rolników z ministrem zostały zerwane. Według gospodarzy stanowisko przedstawione przez Marka Sawickiego nie realizuje ich postulatów. Protestujący domagają się jego dymisji.
Rolnicy mają dość bierności rządu w sprawie ich postulatów. Dziś protestują w samej stolicy.
Gospodarze licznie przybyli przed resort rolnictwa, gdzie o 14.00 rozpoczęły się rozmowy z rolniczymi związkowcami.
– Dzisiaj zapowiadam, że te trzy postulaty, które już zostawiliśmy, po to, żeby rolnicy wyszli zwycięsko. Są to: odszkodowania za straty spowodowane przez dziki, trzoda chlewna i mleko. Jeżeli dzisiaj minister rolnictwa chociaż jednym słowem wspomni, że któryś z tych postulatów nie będzie zrealizowany, natychmiast przerywamy rozmowy. Postulatów jest 13. 10 możemy negocjować w drodze dalszych spotkań – powiedział Sławomir Izdebski.
Negocjacje zostały szybko zerwane. Szef rolniczego OPZZ, krótko po rozpoczęciu rozmów z ministrem rolnictwa opuścił spotkanie. Stwierdził, że stanowisko przedstawione przez Sawickiego nie realizuje postulatów. W takiej sytuacji gospodarze będą domagać się dymisji ministra rolnictwa.
– Jeżeli nie dojdzie do tych rozwiązań, będziemy żądali natychmiastowej dymisji takiego ministra: antypolskiego, antyroliczego i antyludzkiego – zaznaczył Izdebski.
Rolnicy czują się ignorowani i oszukani przez ministra Sawickiego. Sytuacja wielu gospodarstw jest dramatyczna.
– Namawiano nas do sprzętu – kupujcie, inwestujcie, budujcie nowe chlewnie, obory. Rolnicy to zrobili. I co teraz? Nie mamy pieniędzy, żeby przetrwać – powiedziała jedna z protestujących.
TV Trwam News/RIRM