Światowi przywódcy potępiają reżim A. Łukaszenki
Światowi przywódcy potępiają reżim Aleksandra Łukaszenki, który wykorzystuje imigrantów do wywołania kryzysu w Europie. Tymczasem opozycja torpeduje działania rządu.
Od wczoraj sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest wyjątkowo napięta. W okolice przejścia granicznego w Kuźnicy Białostockiej dotarły tysiące migrantów prowadzone przez białoruskie służby. Do późnego popołudnia było bardzo niebezpiecznie.
https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1458077253707911175
Kiedy migrantów na granicy było znaczenie mniej, przedstawiciele totalnej opozycji nawoływali do wpuszczenia ich na teren Polski.
„Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski! Kim są, ustali się później!” – pisała wówczas na Twitterze poseł KO Iwona Hartwich.
Inni poszli o krok dalej. Posłowie Michał Szczerba, Dariusz Joński, Klaudia Jachira i Franciszek Sterczewski jechali na granicę i utrudniali pracę polskich pograniczników.
Opozycja atakowała funkcjonariuszy pracujących na granicy oraz rząd za podejmowane decyzje ws. kryzysu migracyjnego. Nawet dziś, po wzmożonym ataku, nie zmieniają zdania.
– Są dwie różne rzeczy, które trzeba wyraźnie oddzielać – pomoc humanitarna i strzeżenie polskiej granicy, a polski rząd nie radzi sobie ani z pomocą humanitarną, ani z umiejętnym strzeżeniem granicy – stwierdził poseł KO Robert Kropiwnicki.
Totalność opozycji, polegająca na nieustannej krytyce rządu to – jak wskazał politolog prof. Mieczysław Ryba – swego rodzaju pułapka.
– PiS jest w stanie przewidzieć każdą reakcję Platformy, więc jeśli coś powie, jeśli coś robi, zawsze będzie opór, zawsze będzie krytyka i to powoduje, że w tych zmaganiach, w tych różnych rozgrywkach, przegrywają – zaznaczył.
Prawo i Sprawiedliwość apeluje o współpracę w kwestii granicy. „Liczymy, że opozycja zmieni swoje postępowanie” – mówiła rzecznik PiS Anita Czerwińska.
– Przestanie torpedować, dyskredytować działania rządu, które od początku w tej sprawie są bardzo sprawnie przeprowadzane – podkreśliła.
Mobilizacja jest potrzebna, ponieważ Białoruś i Rosja wykorzystują sytuację na granicy do politycznych rozgrywek.
„Dlaczego nie przyjąć dzisiaj przynajmniej tylu <<wdzięcznych Irakijczyków>>, których przodkowie nie marzyli o takim życiu, budując swoje we własnym kraju, dopóki nie wdarli się tam bezwstydni demokraci?” – pytała, atakując Zachód, rzecznik rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
Kreml posuwa się nawet do stawiania reżimu Aleksandra Łukaszenki w roli ofiary kryzysu.
„Nie wątpimy, że służby migracyjne Białorusi podejmują wszelkie niezbędne działania w celu utrzymania sytuacji w nurcie zgodnym z prawem. (…) Sytuacja jest niełatwa, na barkach władz białoruskich spoczywa wielki ciężar” – mówił rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Prezydent Andrzej Duda o tym, co dzieje się na granicy, rozmawiał z prezydentami Gruzji, Łotwy, Litwy, Estonii, Ukrainy, a także liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską i sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.
– NATO solidaryzuje się z Polską i wszystkimi naszymi sojusznikami w regionie – zapewnił sekretarz generalny Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego.
Dziś Andrzej Duda spotkał się z prezydent Słowacji Zuzaną Czaputovą.
– Jest nam potrzebne wsparcie na poziomie politycznym. Bardzo liczymy na wsparcie naszych sąsiadów, naszych sojuszników. Liczymy ogromnie na wsparcie Unii Europejskiej, liczymy ogromnie na wsparcie NATO – podkreślał prezydent.
Głos w sprawie kryzysu zabrał też Departament Stanu Stanów Zjednoczonych.
– Stany Zjednoczone mocno potępiają polityczne wykorzystywanie i przymuszanie zagrożonych osób przez reżim Aleksandra Łukaszenki oraz bezduszne i nieludzkie organizowanie nieregularnych przepływów migracyjnych przez swoje granice – mówił Ned Price, rzecznik Departamentu Stanu USA.
Na kryzys graniczny reaguje Komisja Europejska i monitoruje loty na Białoruś z ok. 20 krajów. Komisja gwarantuje też gotowość do pomocy Polsce przy pomocy zasobów wspólnych Unii.
– W tym względzie Frontex, Europejski Urząd Wsparcia w dziedzinie Azylu czy Europol są gotowe wspierać zarządzanie granicami, system rejestracji i składania wniosków o azyl, walkę z przemytem tak, jak to robiły w wielu innych miejscach, w tym na Litwie i Łotwie – oznajmił rzecznik KE Adalbert Jahnz.
Dodatkowo trwają prace nad nowymi sankcjami na białoruski reżim.
TV Trwam News