Stworzono zespół ds. trzody chlewnej
Na początku marca w Wielkopolsce powołano do życia zespół do spraw trzody chlewnej. To efekt trwającego od wielu miesięcy kryzysu na rynku. Z powodu wirusa afrykańskiego pomoru świń i rosyjskiego embarga wielu producentów świń stoi na skraju bankructwa.
Narcyz Perz produkcją trzody chlewnej zajmuje się od 25 lat. W jego gospodarstwie pracuje cała rodzina. Nie przypomina sobie czasów, w których produkcja świń w tak długim okresie balansowałaby na granicy opłacalności.
– Takiego niskiego pogłowia, jakie mamy w tej chwili, jeszcze nie było- mówi Narcyz Perz.
Rolnicy masowo rezygnują z hodowli świń, bo staje się ona nieopłacalna. W związku z kryzysem w tym sektorze w Wielkopolsce utworzono zespół do spraw trzody chlewnej. Będzie on działał przy Wielkopolskiej Izbie Rolniczej.
Pierwszym problemem, takim najbardziej nurtującym rolników, jest ASF, który jest w Polsce. On powoduje, że do krajów trzeciego świata nie możemy wysyłać mięsa oraz wyrobów mięsnych- podkreślił Grzegorz Majchrzak, przewodniczący zespołu ds. trzody chlewnej.
ASF, czyli choroba afrykańskiego pomoru świń pojawiła się w Polsce w zeszłym roku. Przyszła do nas ze wschodu. Przeciwko wirusowi nie ma skutecznej szczepionki. Oprócz walki z ASF nowoutworzony zespół chce też skupić się na promowaniu polskiego mięsa i znakowaniu.
– Kwestią drugą, o którą walczymy od lat, jest potrzeba metkowania produktów, które znajdują się w naszych sklepach, aby każdy produkt był zaznaczony, gdzie został wyprodukowany- powiedział Piotr Walkowski, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
Wielkopolscy rolnicy zdają sobie sprawę, że w walce z rolnikami z zachodu źródłem ich sukcesu może być tylko koncentracja produkcji i specjalizacja. Chcą więc tworzyć duże i silne zrzeszenia grup producenckich. Członkowie zespołu liczą na ścisłą współpracę z rządem i z posłami pracującymi w Komisji Rolnictwa. Liczą także na pomoc ministra rolnictwa.
– Kolejną rzeczą, która nurtuje rolników, jest niska cena. My nie wiemy, dlaczego tak niska cena jest, czy jest jakaś zmowa czy są jakieś inne przesłanki ku temu- dodał Grzegorz Majchrzak.
Przypomnijmy, jeszcze w 2009 roku w Polsce produkowano ponad 20 milionów sztuk pogłowia. Dziś jest to tylko 10 milionów sztuk.
Tv Trwam News/RIRM