Studia w WSKSiM to wielka przygoda
Wybór drogi życiowej nie jest łatwy. Młody człowiek musi bowiem podjąć ważne decyzje, które zaważą na całym jego dorosłym życiu. Przypominał o tym Ojciec Święty Jan Paweł II w Orędziu z okazji XI Światowego Dnia Młodzieży: „Są chwile i okoliczności, w których trzeba dokonywać zdecydowanych wyborów wiążących na całe życie. Często z trudem udaje się rozróżniać dobro od zła, prawdziwych mistrzów od fałszywych”. I dodawał: „Wiadomo, że jakość dokonywanych wyborów sprawdza się w trudnych momentach i chwilach próby. To właśnie w tym niełatwym okresie każdy z was będzie wezwany do odważnego podjęcia decyzji.
Droga do szczęścia i światła nie prowadzi na skróty”. Do takich decyzji należy również, a może przede wszystkim, wybór uczelni. Uczelni, na której przecież nie tylko zdobywa się wiedzę i potrzebne umiejętności, ale także kształtuje się swoją osobowość. Zachęcamy do przeczytania wypowiedzi studentów I roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej z Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Dorota Zbierzchowska
O Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, słyszałem wiele z radia, prasy i telewizji. Były to zarówno pozytywne, jak i negatywne zdania. Po maturze nadszedł czas na kolejną ważną decyzję – wybór nowej uczelni lub podjęcie pracy. Wiele osób doradzało mi wybór tej uczelni, dlatego postanowiłem rozpocząć naukę w Toruniu. Zastanawiałem się, jaki obrać kierunek kształcenia: dziennikarstwo czy może politologię. Ponieważ interesuję się fotografią, wybrałem dziennikarstwo. Uczelnia w Toruniu pozwala nowym studentom nie tylko na kontynuowanie nauki, ale także na zdobycie umiejętności potrzebnych do bycia dobrym dziennikarzem. Większość zajęć odbywa się w budynku, gdzie mieści się akademik, można więc powiedzieć, że wszystko jest na miejscu. Student ma to, czego potrzebuje, może skorzystać w każdym czasie z biblioteki, sali fitness czy w ciszy pomodlić się w kaplicy. Najbardziej ciekawią mnie zajęcia przygotowujące do nowego zawodu. Są one prowadzone przez osoby z długoletnim stażem dziennikarskim. Wiele się dowiedziałem na temat bycia dziennikarzem, ale czeka mnie jeszcze długa droga. Zajęcia są prowadzone w ciekawy sposób, począwszy od teorii, a skończywszy na praktyce. Można powiedzieć, że student został rzucony na głęboką wodę. Poznaję nowych ludzi, którzy przyjechali z całej Polski, by podjąć naukę w WSKSiM. Na brak zajęć nie można narzekać, zawsze znajdzie się coś interesującego. Uczelnia oferuje także sympozja naukowe, na których można poznać ludzi z całego świata. Ciekawą formą nauki jest odbywanie praktyk w radiu i telewizji, gdzie można zobaczyć, czym zajmują się pracownicy mediów, jak wygląda studio TV Trwam i Radia Maryja. Mateusz Matuszak,
student I roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej Rok 2008. Dostałam się na studia dziennikarskie na Uniwersytet Grodzieński. Tatiana Romańczuk z Białorusi,
studentka I roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej Zanim rozpoczęła się moja przygoda z Wyższą Szkołą Kultury Społecznej Michał Stelmach,
student I roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej
|