Straż Graniczna: 200 osób próbowało dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski

Łącznie 200 cudzoziemców próbowało w ciągu minionych dwóch dni nielegalnie przedostać się przez białorusko-polską granicę – podał w piątek podlaski oddział Straży Granicznej. Koło Białowieży doszło do incydentów, w których polskie patrole zostały obrzucone kamieniami i płonącymi gałęziami przez osoby znajdujące się po stronie białoruskiej.

Od kilku tygodni Straż Graniczna podaje statystyki dotyczące nielegalnej migracji z Białorusi do Polski co dwa dni. Jak poinformowała w piątek mjr Katarzyna Zdanowicz, rzecznik Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w Białymstoku, w minioną środę odnotowano 76 prób, a w czwartek – kolejne 124. Odnotowano je w okolicach m.in. Białowieży, Dubicz Cerkiewnych, Czeremchy i Krynek.

Mjr Katarzyna Zdanowicz dodała, że w piątek po północy na odcinku granicy, za którego ochronę odpowiada placówka SG w Białowieży, grupa ok. 20 migrantów znajdujących się po białoruskiej stronie granicy zaatakowała kamieniami i płonącymi gałęziami polskie służby. Nikt nie doznał obrażeń.

Przy granicy z Białorusią zatrzymany został kolejny tzw. kurier – kierowca, który przyjechał po odbiór nielegalnych migrantów. Niedaleko wsi Topiło patrol SG z Dubicz Cerkiewnych zatrzymał do kontroli opla na polskich tablicach rejestracyjnych. Kierowcą był 28–letni Ukrainiec, który miał zabrać czterech migrantów, by przewieźć ich do Europy Zachodniej.

Od początku marca SG odnotowała ponad 960 prób nielegalnego przekroczenia granicy. To wzrost względem danych ze stycznia i lutego, gdy odnotowano odpowiednio: 87 i 356 prób nielegalnego przekroczenia granicy.

Na 186 km granicy z Białorusią jest zbudowana w 2022 r. stalowa zapora o wysokości 5,5 m, która jest głównym elementem zabezpieczenia tej granicy przed nielegalną migracją. Jej uzupełnieniem jest działająca na 206 km w Podlaskiem tzw. bariera elektroniczna, czyli system kamer i czujników.

Straż Graniczna wybrała też i podpisała umowę z wykonawcą takiej zapory elektronicznej również na rzece Bug, wzdłuż granicy z Białorusią w województwie lubelskim. To konsorcjum firm Elektrotim S.A. z siedzibą we Wrocławiu i Ostoya-DataSystem Sp. z o.o. z siedzibą w Gdańsku. Inwestycja będzie kosztowała blisko 280 mln złotych. Są to głównie środki unijne.

Zabezpieczenia mają powstać na długości 172 km, planowany jest montaż m.in. ok. 4,5 tys. kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych oraz 1,8 tys. słupów kamerowych; centrum nadzoru powstanie w siedzibie Nadbużańskiego Oddziału SG w Chełmie.

Bariera elektroniczna ma powstać także na granicznych rzekach Świsłocz i Istoczanka w Podlaskiem. Podpisana została umowa z firmą Sprint SA z Olsztyna. Na odcinku ok. 47 km ustawionych zostanie ok. 500 słupów kamerowych z tysiącem kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych. Zainstalowane zostaną tam specjalne kontenery i czujniki zapewniające wykrywanie różnych cech fizycznych obiektów. Inwestycja będzie kosztowała 85 mln złotych.

PAP