Spotkanie grupy Przyjaciół Polityki Spójności
W Brukseli odbędzie się dziś spotkanie grupy tzw. Przyjaciół Polityki Spójności, czyli przywódców państw europejskich, którzy sprzeciwiają się cięciom unijnych funduszy na tę politykę. Polskę będzie reprezentował premier Donald Tusk.
W spotkaniu, organizowanym wspólnie przez Polskę i Portugalię, uczestniczyć mają również – oprócz szefów rządów 15 państw – szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso; szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz oraz przedstawiciele związków zawodowych i przedsiębiorców.
Szefowie rządów krajów – które wchodzą w skład grupy przyjaciół polityki spójności – będą bronić budżetu na ten cel. „Donald Tusk popełnił wiele błędów negocjacyjnych ws. polityki spójności – już na wstępie tych negocjacji” – mówi poseł prof. Krzysztof Szczerski.
– Błędem jest to, co premier Donald Tusk powiedział w Sejmie w czasie debaty europejskiej, dlatego że po pierwsze przyznał, że nie zakłada użycia prawa veta. A zatem z góry mówi, że jest jednym z tych elastycznych negocjatorów, którzy będą się godzić na oszczędności jego kosztem. Po drugie zminimalizował oczekiwania wobec negocjacji. Już na wstępie zanim te zostały one zminimalizowane, dlatego że powiedział o 400 miliardach zł z budżetu europejskiego dla Polski w ogóle. A 400 miliardów zł. na kolejne 7 lat oznacza wyraźne obniżenie wobec tego co mamy dzisiaj, to co nam się należy z europejskich traktatów – powiedział profesor Krzysztof Szczerski.Do tej pory premier Tusk nie przekonał żadnego z dużych państw płatników netto unijnego budżetu, aby wsparły przyjaciół polityki spójności.
– Kraje, które są największymi płatnikami czyli np. Niemcy domagają się dalszych cięć w budżecie europejskim dlatego, że prezydencja cypryjska która przewodniczy UE zaproponowała cięcia budżetu na wysokość około 50 miliardów euro. Natomiast kraje takie, jak Niemcy, czy Szwecja licytują się dzisiaj w dalszych cięciach. Mówi się o 100 miliardach euro, nawet do 200 miliardów euro cięć w budżecie europejskim. To są dla nas ogromne zagrożenia. Jeśli chodzi o wysokość środków dla Polski to niestety żadne z krajów domagających się cięć nie wycofa się z postulatów. Jesteśmy wciąż w punkcie wyjścia – powiedział prof. Krzysztof Szczerski.Tymczasem dziś mija ostateczny termin porozumienia ws. unijnego budżetu. Do tej pory nie udało się dojść do kompromisu, a kolejne negocjacje kończą się fiaskiem. Jak akcentują ekonomiści jest to zła prognoza przed debatą o tzw. wielkim budżecie UE na lata 2014-2020.
Wypowiedź prof. Krzysztofa Szczerskiego
RIRM