Spór wewnątrz Porozumienia

Lider Porozumienia Jarosław Gowin zrezygnował z uczestnictwa w najbliższym posiedzeniu Rady Koalicji Zjednoczonej Prawicy. Wcześniej Krajowy Sąd Koleżeński Porozumienia oświadczył, że nie jest już prezesem partii. Szef Platformy Obywatelskiej, Borys Budka, liczy na rozłam, który pozwoli opozycji przejąć władzę.

W piątek zarząd Porozumienia zawiesił w prawach członka partii europosła Adama Bielana i posła Kamila Bortniczuka. Ich wykluczenie orzekł potem Krajowy Sąd Koleżeński partii. Powodem było łamanie statutu. Według Adama Bielana, wykluczenie to atak Jarosława Gowina, który nie uznaje wyroku sądu koleżeńskiego z 4 lutego. [czytaj więcej] 

– Stwierdził wtedy, że kadencja pana prezesa Jarosława Gowina wygasła 26 kwietnia 2019 roku. Pełnienie obowiązków powierza się przewodniczącemu rady krajowej, którym jestem ja – wskazał Adam Bielan w rozmowie z Radiem Zet.

Oświadczenie sądu koleżeńskiego przekazano mediom w niedzielę.

– Pan Jarosław Gowin nie może uważać się za prezesa Porozumienia. (…) Przewodniczący Konwencji Krajowej, Ppn Adam Bielan, pełni swą funkcję do 4 listopada 2021 roku i w tym czasie zobowiązany jest doprowadzić do odbycia kongresu – podkreślił sąd koleżeński Porozumienia.

Europoseł Adam Bielan nie uznał decyzji o wykluczeniu. Zapowiedział złożenie w sądzie analiz prawnych. O sytuacji w Porozumieniu rozmawiał z prezesem PiS, Jarosławem Kaczyńskim.

– Rozmawialiśmy na temat stabilności w parlamencie, o większości parlamentarnej. Jestem przekonany, że większości nic teraz nie zagraża – powiedział Adam Bielan.

Jak dodał, PiS nie zamierza ingerować w wewnętrzny spór Porozumienia. Jarosław Gowin, którego jako lidera partii uznaje 12 posłów i 2 senatorów, zrezygnował z uczestnictwa w najbliższym posiedzeniu Rady Koalicji Zjednoczonej Prawicy. Powodem są media publiczne – mówiła rzecznik Porozumienia, Magdalena Sroka.

– Które odwołały występy wszystkich polityków Porozumienia i zaczęły zapraszać byłych polityków Porozumienia, przedstawiając ich jako obecnych w absolutnie nieuprawniony sposób – wskazała Magdalena Sroka.

Poseł Kamil Bortniczuk wciąż uważa się za posła Porozumienia. Jak zaakcentował, część polityków partii oraz Jarosław Gowin dążą do współpracy z opozycją.

– Jest gotowa przejść na drugą stronę i uczynić z Jarosława Gowina premiera również kosztem zdrady. Jest część polityków, która się temu bardzo mocno sprzeciwia – powiedział Kamil Bortniczuk na antenie RMF FM.

Jak dodał, Jarosław Gowin wiosną uzgodnił z opozycją sojusz i funkcję marszałka Sejmu. To m.in. dzięki zaangażowaniu posła Kamila Bortniczuka politycy Porozumienia mieli się zniechęcić do zmiany koalicjanta. Według Onetu, Borys Budka ponownie rozmawia z Jarosławem Gowinem. Chce pozyskać 5 polityków Porozumienia, aby przyspieszyć wybory parlamentarne. Zdaniem dr. Aleksandra Kozickiego, sojusz odbiłby się na całym Porozumieniu.

– Większość sejmowa polityków opozycji skutkowałaby natychmiast usunięciem wielu działaczy Porozumienia z lukratywnych stanowisk m.in. w spółkach Skarbu Państwa – mówił dr Aleksander Kozicki, politolog.

Przejęcie części polityków Porozumienia byłoby częścią szerszego planu PO. W sobotę Borys Budka zaprezentował pomysł szerokiej koalicji opozycji.

– 276 to jest liczba posłów, która jest potrzebna do obalenia prezydenckiego weta. Dzisiaj rozmawiając o koalicji 276, proponujemy opozycji rozmowę o przyszłości Polski – wskazał Borys Budka w sobotę.

Wspólnie z resztą opozycji chce m.in. na nowo powołać Trybunał Konstytucyjny  i Krajową Radę Sądownictwa. Wspólna koalicja nie ma sensu – mówił rzecznik PSL, Miłosz Motyka.

– Jedna duża lista opozycji nie będzie skuteczna. To pokazały druga tura wyborów prezydenckich oraz wybory europejskie – powiedział Miłosz Motyka.

Według Roberta Biedronia z Lewicy, apel ma tylko ratować pozycję polityczną Platformy Obywatelskiej.

– Jak PO wpada w tarapaty, to natychmiast wyciąga królika z kapelusza, którego już wielokrotnie widzieliśmy (odcinek 276) i słyszymy, znów trzeba się zjednoczyć – wskazał Robert Biedroń.

Politolog Bartosz Brzyski nie widzi szans na realizację planu Platformy.

– Należy to rozpatrywać bardziej jako próbę narzucenia swej obecności w debacie publicznej, niż jakiś realny scenariusz na przyszłość – podsumował Bartosz Brzyski.

Wybory parlamentarne odbędą się za niespełna 3 lata w 2023 roku.

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl