Spór o zboże trafiające do Polski z Ukrainy
Rolnicy twierdzą, że do Polski wciąż trafia tanie zboże techniczne z Ukrainy. Resort rolnictwa stwierdził natomiast, że to kłamstwa, zapewniając, że zboże na granicy przechodzi przez odpowiednią kontrolę.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi twierdzi, że w imporcie zboża z Ukrainy nie ma już tak zwanego zboża technicznego. A tak wyglądała rozmowa jednego z rolników z kierowcą ukraińskiej ciężarówki, która w miniony czwartek wpadła do rowu w Teresinie koło Chełma. Kierowca przyznał wprost, że to zboże techniczne.
– Jaka pszenica to była? – zapytał rolnik.
– Techniczna – odpowiedział kierowca.
– Gdzie miałeś to dowieźć? Daleko? – kontynuował rolnik.
– Za Warszawę – odparł kierujący ukraińską ciężarówką.
Zamojskie Towarzystwo Rolnicze opublikowało także zdjęcie dokumentów przewozowych.
Resort Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapewnia, że to kłamstwo.
– Z kontroli Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego i policji wynika, że ciężarówka, o której donosi Zamojskie Towarzystwo Rolnicze, przewoziła zboże paszowe. Zboże to na granicy przeszło odpowiednie kontrole, co potwierdzają dokumenty. Komu więc mają służyć medialne kłamstwa? #StopFakeNews – tak brzmiał wpis na Twitterze wicepremiera Henryk Kowalczyka, ministra rolnictwa i rozwoju wsi.
Z kontroli @LUWLublin i policji wynika, że ciężarówka, o której donosi Zamojskie Towarzystwo Rolnicze, przewoziła zboże paszowe. Zboże to na granicy przeszło odpowiednie kontrole, co potwierdzają dokumenty.
Komu więc mają służyć medialne kłamstwa? #StopFakeNews https://t.co/eJxpsyht7K
— Henryk Kowalczyk (@Kowalczyk_H) January 20, 2023
Sprawa zboża technicznego wzbudza u rolników wiele emocji. Jego napływ do Polski spowodował znaczny spadek cen zbóż, co bardzo mocno odczuli nasi gospodarze.
– Ceny spadły już do 1000-1100 złotych za zboże paszowe, 1200-1250 złotych za zboże konsumpcyjne – zaznaczył Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej.
Poinformował także, że wciąż zgłaszają się rolnicy, którzy alarmują, że transporty zboża technicznego wciąż trafiają do Polski.
– Na pewno na granicy trzeba wzmożyć kontrolę jakości owego zboża. Rolnicy powinni wiedzieć, ile zboża wpływa – dodał.
Na ceny zboża wpływa także sytuacja na rynkach światowych.
– Jeżeli popyt jest wysoki, to zawsze ceny rosną. Ukraina musi sprzedać dużo zboża, bo przecież potrzeba pieniędzy na życie, zbrojenie się, i będzie chciała je sprzedać, ale to zboże miało wyjść poza Polskę. Część zboża na pewno jest zatrzymywana u nas w Polsce, ale nikt nie ma na to wpływu poza spedytorami, którzy je importują – zaakcentowała Aldona Łoś, ekspert ds. rolnictwa
Zboże rzeczywiście zostaje w Polsce ze względu na duże koszty transportu.
TV Trwam News