fot. pixabay.com

Nigeria: islamskie bojówki spaliły żywcem katolickiego kapłana

Nigeria to jeden z najniebezpieczniejszych krajów dla chrześcijan. W minioną niedzielę islamskie bojówki spaliły tam żywcem katolickiego kapłana, Isaaca Achi. Agresję może powstrzymać tylko międzynarodowy nacisk całego cywilizowanego świata – pisze Krzysztof Gajkowski na łamach „Naszego Dziennika”

Ksiądz katolicki Isaac Achi został spalony w budynku plebanii przy parafii św. Piotra i Pawła w diecezji Minna w północnej Nigerii. Został on zaatakowany 15 stycznia około godziny trzeciej nad ranem. Bandyci chcieli włamać się do budynku parafialnego we wsi Kafin Koro. Gdy to im się nie udało, podpalili go i pilnowali, by obecny w nim kapłan nie przeżył. Drugi kapłan przebywający na plebanii, ks. Collins Omeh, podjął próbę ucieczki, został postrzelony, ale uszedł z życiem i przebywa w szpitalu.

– To smutna chwila, ponieważ zabicie księdza w taki sposób oznacza, że nie wszyscy jesteśmy bezpieczni. Terroryści pozostawili nam to przekonanie i teraz potrzebujemy drastycznych działań, aby zakończyć trwającą rzeź – powiedział Alhaji Sani Bello Abubakar, gubernator nigeryjskiego stanu Niger, w którym doszło do ataku.

Atak uznał za „bezbożny i nieludzki” oraz polecił lokalnym służbom bezpieczeństwa ściganie napastników.

Informację o tragicznej śmierci proboszcza parafii św. Piotra i Pawła przekazała diecezja Minna. Ksiądz Isaac Achi był znany i ceniony w lokalnym środowisku, gdzie pełnił także funkcję przewodniczącego lokalnego oddziału Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Nigerii (CAN).

– Temat Nigerii poruszaliśmy na konferencji krajowych dyrektorów biur Pomocy Kościołowi w Potrzebie w Königstein. Mocno wybrzmiała tam konieczność pracy nad wywieraniem nacisków na rząd Nigerii płynących z Europy. Dużo pracy przed nami, by apele popłynęły ze strony Unii Europejskiej. Apele międzynarodowe są potrzebne, chodzi o to, by do rządu Nigerii zwróciły się inne rządy i instytucje międzynarodowe. Pomoc Kościołowi w Potrzebie nie ma tych instrumentów politycznych, które ma Unia Europejska. Tu potrzeba jednak woli, by te narzędzia zostały użyte. Chodzi przecież o obronę podstawowych praw człowieka – wskazuje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej Pomocy Kościołowi w Potrzebie.

– Tu potrzeba naszych działań i nieustannego nagłaśniania prześladowań, jakim poddawani są wyznawcy Chrystusa w Nigerii. Władze Nigerii, policję i wojsko w większości stanowią muzułmanie. Oni popierają działania islamskich ekstremistów i nie zależy im na tym, by poszukiwania i sąd nad prześladowcami chrześcijan przebiegały szybko i sprawiedliwie. Bez nacisku instytucjonalnego i presji ekonomicznej nie da się przełamać tej niekorzystnej dla chrześcijan sytuacji – alarmuje rozmówca.

Dziś przed organami monitorującymi prześladowania chrześcijan na świecie stoi ogrom pracy.

– Ośrodki takie pracują na całym świecie, bardzo prężnie m.in. w Stanach Zjednoczonych. U nas także ta działalność się rozwija dzięki powstaniu Centrum Badań Wolności Religijnej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Współpracujemy także z duchownymi z Nigerii i nie ma tygodnia, byśmy nie słyszeli o kolejnych prześladowaniach, porwaniach księży, paleniu wiosek, gwałtach i atakach na świątynie – mówi ks. prof. Waldemar Cisło.

– Gdy przed laty społeczność chrześcijańska alarmowała, by nie dopuścić do rozwoju bojówek islamskich Boko Haram, zostało to zignorowane. Dziś ponosimy tego tragiczne konsekwencje – zauważa.

Rozmówca tłumaczy, że na przykładzie zamordowanego i spalonego kapłana widzimy, że nie chodzi tylko o zniszczenie chrześcijan, ale o manifestację pogardy dla wierzących w Chrystusa.

– Prześladowcy chcą pokazać, że gardzą chrześcijanami, że szydzą z nich i nie szanują nawet ich ciał. To ma wzbudzić strach i uświadomić chrześcijanom, że w Nigerii – zwłaszcza północnej – nie ma dla nich miejsca, a dopóki są, to będą atakowani, upokarzani i mordowani – ostrzega ks. prof. Waldemar Cisło.

Według informacji zebranych przez papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie w minionym roku Nigeria była krajem z największą liczbą ofiar prześladowanych chrześcijan. Doszło tam łącznie do 28 porwań. Tylko w grudniu uprowadzono trzy osoby, w lipcu zaś aż siedem. Wśród porwanych było siedem zakonnic i wielu kapłanów. Trzech z nich zostało zamordowanych, a w przypadku dwóch PKWP nie udało się uzyskać informacji. Bez międzynarodowych nacisków prześladowcy czują się bezkarni i to prowokuje ich do eskalowania nienawiści wobec chrześcijan.

Nowy rok rozpoczął się tragicznie dla katolickich duchownych. W ciągu 15 dni zabito na świecie 2 kapłanów i 1 diakona. Oprócz zbitego w niedzielę kapłana w Nigerii już 2 stycznia w Burkina Faso zginął ks. Jacques Yaro Zerbo, a 14 bm. w Mjanmie diakon mający niedługo przyjąć święcenia prezbiteriatu znalazł się wśród ofiar lotniczego ataku wojska na dwie wioski.

Krzysztof Gajkowski/Nasz Dziennik

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl