Spółki chcą odszkodowań za zawyżone opłaty kolejowe
Spółki transportowe domagają się od Skarbu Państwa odszkodowań za zawyżone opłaty kolejowe – napisał jeden z dzienników.
Pierwszy pozew na ponad 61 mln zł wystosowała firma Transoda z grupy Ciech. Chodzi o naprawienie szkody wynikającej z niewłaściwego wdrożenia przepisów UE ws. naliczania opłat za dostęp do infrastruktury kolejowej.
Wnoszenie zawyżonych opłat mogło kosztować spółki od kilku do kilkunastu miliardów zł. Na niewłaściwe wdrażanie przepisów przez Polskę wskazał Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu.
Wyrok trybunału umożliwił składanie pozwów przeciwko państwu – stwierdził Leszek Miętek, przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych.
– Rząd Polski działał na niekorzyść kolei. Destrukcja kolei następowała poprzez zachwianie konkurencji międzygałęziowej między transportem samochodowym i kolejowym. Na to zwrócił uwagę Europejski Trybunał Sprawiedliwości nakazując rządowi polskiemu obniżenie i właściwe naliczane stawek infrastruktury. Wystąpienia poszczególnych przewoźników są tego konsekwencją i myślę, że jak najbardziej mają szansę zakończyć się powodzeniem w sądzie. Druga kwestia to kwestia polityczna, z której wynika, że to UE bardziej dba o polskie koleje i ich konkurencyjność niż polski rząd – powiedział Leszek Miętek.
Ministerstwo infrastruktury i prokuratoria generalna kwestionują zarzuty i podkreślając że polskie prawo w pełni jest dostosowane do norm UE w tym zakresie. Przewoźnicy podkreślają, że zawyżone przez lata opłaty zahamowały rozwój rynku przewoźników kolejowych w Polsce.
RIRM